Tomasz Oświeciński kończy współpracę z Patrykiem Vegą. Jaki jest powód?
Tomasz Oświeciński zdobył popularność głównie za sprawą filmów Patryka Vegi, w których wystąpił niejednokrotnie. Aktor zdecydował się jednak ostatecznie zrezygnować ze współpracy ze znanym reżyserem.
Tomasz Oświeciński doskonale znany jest widzom "M jak miłość" czy też fanom filmów Patryka Vegi, w których, co zrozumiałe, patrząc na jego warunki fizyczne, zazwyczaj wciela się rolę tzw. mięśniaków. Na początku września pojawił się także na parkiecie, gdyż po przerwie związanej z pandemią koronawirusa na antenę Polsatu wróciła 11. edycja "Tańca z Gwiazdami", której Oświęcimski jest jednym z uczestników.
Oświeciński zasłynął głównie dzięki postaci Marcina "Stracha" Opałki w filmach Patryka Vegi z 2016 r.: "Pitbull. Nowe porządki" i "Pitbull. Niebezpieczne kobiety". Wystąpił również w innych produkcjach kontrowersyjnego reżysera jak m.in. "Botoks", "Kobiety mafii" czy "Polityka". Jak się okazuje, aktor zdecydował się jednak zakończyć współpracę z Vegą. Swoją decyzję uzasadnił w rozmowie z Jastrząb Post.
ZOBACZ TAKŻE: Żona Oświecińskiego chwali jego talent: "Jest prawdziwym aktorem"
- Zakończyłem przygodę z Patrykiem. Dziękuję Patrykowi, że dzięki niemu zaistniałem i z tego żyję. Gram w teatrze. Ale ten etap jest zakończony. Chciałbym się rozwijać. Mam nadzieję, że w przyszłości zagram u pana Smarzowskiego czy Agnieszki Holland. To jest moje marzenie. Patryk robi podobne filmy. Wszystkie są mniej więcej do siebie podobne. Ja bym chciał zrobić coś więcej, coś innego - wyznał Oświeciński.