Top 10 najlepszych adaptacji Stephena Kinga

**Mało który twórca tak doskonale wpisuje się swoją twórczością w nastrój Halloween jak Stephen King. Przez lata Mistrz grozy sprzedał ponad 350 milionów egzemplarzy swoich książek i stał się jednym z najczęściej adaptowanym pisarzy w Hollywood.

King nie jest pisarzem, którego powieści i opowiadania łatwo przekłada się na filmowy język. Mimo to, od lat powstają produkcje oparte na jego fenomenalnych pomysłach. Przyjrzyjmy się najlepszym z nich...

W odróżnieniu od innych pisarzy, King był zazwyczaj optymistycznie nastawiony, kiedy filmowcy musieli przerabiać jego teksty aby zaadoptować je na film.

Czasami ta ingerencja niosła ze sobą poważne zmiany, ale King zdawał się nie zwracać na to uwagi.

Był tylko jeden, jedyny wyjątek – 'Lśnienie' w reżyserii Stanleya Kubricka. Stephen King był oburzony, że reżyser zinterpretował jego książkę na opak i przedstawił swoją wersję światu.

My zawsze będziemy wdzięczni za to wybitne arcydzieło filmowe z gatunku kina grozy.

Natomiast w kontraście do dzieła Kubricka stoi adaptacja krótkiego opowiadania ‘Rita Hayworth and Shawshank Redemption’, którą zrealizował Frank Darabont.

Stephen King uważa, że jest to najlepszy film jaki powstał, który bazuje na jego tekście.

Reżyser pozwolił sobie zmienić narodowość głównych bohaterów, ale tym razem autor opowiadania nie miał nic przeciwko.

Rolę Paula Sheldona, czyli autora romansideł, którego opuściła wena, początkowo zaproponowano tak szanowanym aktorom jak: Williami Hurt, Kevin Kline, Michael Douglas, Richard Dreyfuss, Harrison Ford, Gene Hackman, Dustin Hoffman, Robert De Niro, Al Pacino, Robert Redford, Jack Nicholson, czy Warren Beatty.

Wszyscy powyżej odmówili oficjalnie z powodu zbyt mocno wyeksponowanej na pierwszy plan kreacji kobiecej.

I bardzo dobrze!
Rolę przyjął James Caan, który nie miał nic przeciwko, żeby ustąpić pierwszeństwa wybitnej Kathy Bates (aktorka otrzymała Oscara za tą rolę).

Trzy z czterech krótkich opowiadań z kolekcji ‘Different Seasons’ Stephena Kinga, zostały przeniesione na srebrny ekran.

‘Rita Hayward and the Shawshank Redemption’ możemy oglądać jako ‘Skazani na Shawshank’, ‘Uczeń szatana’ w 1996 roku przemienił się w film pod tym samym tytułem i ‘The body’ wyświetlano na ekranach pod nazwą ‘Stań przy mnie’.

Akcja toczy się latem 1959 roku w Nowej Anglii. Czwórka młodych przyjaciół wyrusza na poszukiwanie ciała kolegi, potrąconego przez pociąg.

Pierwsza powieść Stephena Kinga, która parę lat później również jako pierwsza została zaadoptowana na srebrny ekran.

Ogromna ilość świateł na planie filmowym powodowała, że krew, która była na Carrie bardzo szybko zasychała. Jedynym rozwiązaniem było ciągłe polewanie aktorki.

Makabr na planie goniła makabrę na ekranie.

Film na podstawie bestsellerowej powieści Stephena Kinga, wyreżyserowany przez Davida Cronenberga, mistrza artystycznego horroru, twórcę m.in. "Muchy" i "eXistenZ".

Film oparty jest na życiu sławnego medium, Petera Hurkosa, podobnie jak nowela Stephena Kinga.

Hurkos podobno zdobył swoje moce spadając z drabiny.

Frank Darabont po realizacji ‘Skazanych na Shawshank’ ponownie postanowił zmierzyć się z powieścią docenionego przez wszystkich pisarza.

‘Zielona mila’ może nie jest ulubionym filmem Kinga, ale z pewnością jest jego najbardziej dochodową adaptacją.
Film odniósł spektakularny sukces komercyjny.

Trzecia zrealizowana przez Darabonta, ekranizacja powieści Kinga.
Przez wielu fanów uważana za najgorszą z jego twórczości, przez samego Kinga bardzo doceniona.

Stephen King wyznał, że jest to jeden z niewielu filmów bazujących na jego tekstach, na którym autentycznie się bał.

Inspiracją dla Stephena Kinga był zbiór prawdziwych historii, dotyczących śledztwa, jakie pewien parapsycholog - Christopher Chacon - przeprowadził w nawiedzonym pokoju słynnego, kalifornijskiego "Hotel del Coronado".

Miała być to jego pierwsza książka oparta na faktach.
Stało się jednak inaczej i jest to drugi w karierze Kinga nawiedzony hotel, który odgrywa główną rolę w filmie.

Jest to pierwszy film do którego sam Kinga napisał scenariusz. Podobno autor był też przez cały czas obecny na planie filmu.

Nie wydaje się to niczym szczególny biorąc pod uwagę fakt, że miejsce produkcji filmu mieściło się 20 minut od jego domu w Maine.