TOP 10: Retusz grozy, czyli co oni im zrobili?

TOP 10: Retusz grozy, czyli co oni im zrobili?
Źródło zdjęć: © mat. dystrybutora

20.06.2013 | aktual.: 22.03.2017 21:00

Nie ocenia się filmu po plakacie? Oto zdecydowanie powinni modlić się niektórzy dystrybutorzy. Wygląda bowiem na to, że sztuka tworzenia porządnych, dobrze rozplanowanych i interesujących plakatów najwyraźniej znalazła się właśnie na wymarciu.

Nie ocenia się filmu po plakacie? Oto zdecydowanie powinni modlić się niektórzy dystrybutorzy. Wygląda bowiem na to, że sztuka tworzenia porządnych, dobrze rozplanowanych i interesujących plakatów najwyraźniej znalazła się właśnie na wymarciu.

Część grafików zdaje się sądzić, że znaleźli sposób na rozwiązanie wszystkich problemów – Photoshop ma być lekiem na wszystkie bolączki. Okazuje się jednak, że nawet lek użyty w nadmiarze (czy też bez konsultacji z lekarzem lub farmaceutą) po prostu szkodzi.

Przedstawiamy 10 filmowych plakatów, przy których najwyraźniej ktoś zachłysnął się możliwościami obróbki graficznej. Albo nie przeczytał instrukcji. Zresztą, zobaczcie sami...


1 / 10

''Dzień kobiet'', reż. Maria Sadowska, 2012

Obraz
© mat. dystrybutora

Czyli kobieta z powyłamywanymi palcami.

Choć w zasadzie nie wiadomo, co wzbudza w oglądającym większy strach – makabrycznie nienaturalne ułożenie dłoni czy dziwna, nieludzka twarz?

Czyżby to sugestia, że "polską Erin Brockovich" do takiego stanu doprowadziła praca w dyskoncie spożywczym?

2 / 10

''Być jak Kazimierz Deyna'', reż. Anna Wieczur-Bluszcz, 2012

Obraz
© mat. dystrybutora

Czyli koledzy nie wierzą, że gram w tym filmie.

Ano pewnie, bo chłopiec na plakacie bardziej przypomina wyrwaną z animacji postać niż żywego człowieka.

Miało być rozmarzone spojrzenie i uśmiech błąkający się nieśmiało na ustach? Miały być włosy złociste jak pszenica, kontrastujące z błękitem obłoków? No to macie.

Warto dodać, że pierwsza wersja plakatu (zobacz tutaj)
była o wiele bardziej pomysłowa i dowcipna, jednak producenci najwyraźniej nie docenili wrażliwości polskich widzów,* w zamian oferując im tandetnego potworka...*

3 / 10

''Popiełuszko. Wolność jest w nas'', reż. Rafał Wieczyński, 2009

Obraz

Czyli Zenek, patrz na ten plakat do „Bonda”...

Wygładzony bohater bardziej przypomina modela z katalogu reklamującego kożuszki, a całość wygląda na plagiat „Casino Royale” niż nieświadomą inspirację.

4 / 10

''Cudowne lato'', reż. Ryszard Brylski, 2010

Obraz
© mat. dystrybutora

Czyli jak wspiąć się na wyżyny plakatowego kunsztu. Nie wiadomo, na czym zawiesić oko na dłuższą chwilę, bo w zasadzie mamy tu wszystkiego po trochu.

Trochę Painta, trochę Photoshopa. „Lato mija, a ja niczyja”, głosi reklamowy slogan, podczas gdy niewinna ofiara, której podsunięto (siłą!) ten plakat, zastanawia się raczej, jak zrymować „plakat” i „żenada”.

5 / 10

''Podróże Guliwera 3D'', reż. Rob Letterman, 2010

Obraz
© mat. dystrybutora

Czyli czy jest na sali dentysta?
Jack Black musiał się wyjątkowo narazić grafikom – najwyraźniej obawiając się konfrontacji twarzą w twarz, zemścili się po cichutku, w swoim gabinecie.

I powolutku, jeden po drugim, usunęli wszystkie zęby aktora…

6 / 10

''Wałęsa'', reż. Andrzej Wajda, 2013

Obraz
© mat. dystrybutora

Czyli ojej, to prima aprilis nie było wczoraj?

Gdy do sieci trafił plakat reklamujący nową produkcję Andrzeja Wajdy, w zasadzie potraktowano go jak głupi żart jakiegoś dowcipnisia, który postanowił pobawić się w programie typu Paint.

Nie ma jednak tego złego – gdy na jaw wyszło, że mamy do czynienia z autentycznym "dziełem sztuki" plakatowej, wśród zainspirowanych użytkowników internetu ogłoszono nieoficjalny konkurs na najlepszą przeróbkę.

7 / 10

''Ostatnie zlecenie'', reż. Oxide Pang Chun, Danny Pang, 2008

Obraz
© mat. dystrybutora

Czyli dalej, dalej, ręko Gadżeta!

Nie wiemy, co ściska w prawej dłoni nieszczęsny Nicolas Cage, ale kto by się tym zajmował, skoro jego lewa ręka posiadła najwyraźniej tajemne moce?

8 / 10

''Dorwać byłą'', reż. Andy Tennant, 2010

Obraz
© mat. dystrybutora

Czyli siedzę na Jennifer Aniston! A może nie? Popatrz na Jennifer, a potem na mnie. Potem znowu na Jennifer.

A potem znowu na mnie. I na czym, do diaska, siedzę?

9 / 10

''Turysta'', reż. Florian Henckel von Donnersmarck, 2010

Obraz
© mat. dystrybutora

Czyli zemsta zazdrosnej graficzki. No bo niby twarz wygładzona i pozornie nie ma się do czego przyczepić – ale jak inaczej wytłumaczyć drastyczne skrócenie szyi ponętnej aktorki?

Ciekawe, czy ta sama osoba pracowała nad „Wanted – Ścigani”, udowadniając, że Angelina Jolie ma inną budowę ciała niż inni ludzie.

10 / 10

''Facet pełen uroku'', reż. Mark Helfrich, 2007

Obraz
© mat. dystrybutora

Czyli mam kuku na ramieniu... Które, w założeniu, miało być imponującą rzeźbą ciała.

A dziwaczna, nienaturalna poza, która, również w założeniu, miała być seksowna?

Czyżby maczał w tym palce ktoś od „Ludzkiej stonogi”? (sm/gk)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (82)