TOP 7: Świetne filmy, których nie zobaczysz w polskich kinach
04.10.2013 | aktual.: 11.04.2017 10:13
Niezbadane są wyroki polskich dystrybutorów. Choć czasem premiery wybranych tytułów mają miejsce wcześniej niż np. w Stanach Zjednoczonych, to przeważnie nie jesteśmy przez nich rozpieszczani…
Niezbadane są wyroki polskich dystrybutorów. Choć czasem premiery wybranych tytułów mają miejsce wcześniej niż np. w Stanach Zjednoczonych, to przeważnie nie jesteśmy przez nich rozpieszczani…
Na polskich ekranach często lądują produkty filmopodobne, natomiast chwalone na zachodzie perełki z niezrozumiałych dla nas względów chyłkiem przemykają gdzieś na DVD bądź niszowych festiwalach czy przeglądach. Czasami nawet w ogóle nie trafiają do kraju nad Wisłą.
Przed wami siedem produkcji, które prawdopodobnie nie doczekają się w ogóle polskiej premiery, a są ze wszech miar godne polecenia.
''Europa Report'', reż. Sebastián Cordero
Mogłoby się wydawać, że polscy dystrybutorzy dostrzegą "Europa Report". Znakomita międzynarodowa obsada - Sharlto Copley, gwiazda "Dystryktu 9" i "Elizjum", Michael Nyqvist znany z oryginalnej szwedzkiej wersji "Millenium" czy też piękna Polka Karolina Wydra, która odważnie pnie się po szczeblach kariery (więcej tutaj)
. To tylko kilka mocnych nazwisk, które są rozpoznawalne przez większość kinomanów.
Dodatkowo spekuluje się, że dzięki "Grawitacji" (w rolach głównych George Clooney i Sandra Bullock)
, filmy rozgrywające się w przestrzeni kosmicznej, zaczną przeżywać drugą młodość. A "Europa Report" to klasyczny przykład epickiej wyprawy w kosmos.
Recenzenci chwalą obraz za świetne i realistyczne zdjęcia, trzymającą w napięciu fabułę i zaskakujące zwroty akcji. Film był głównie prezentowany na festiwalach, jednak o szerokiej dystrybucji póki co w ogóle się nie mówi.
''The World's End'', reż. Edgar Wright
"Wysyp żywych trupów" i "Hot Fuzz - Ostre psy" to znakomite komedie z charakterystycznym brytyjskim humorem. Reżyser Edgar Wright i aktor Simon Pegg są jednymi z bardziej rozpoznawalnych komediowych scenarzystów ostatnich lat.
Jednak ich nowa produkcja zatytułowana "The World's End" najprawdopodobniej nie trafi w ogóle do Polski. A całość zapowiada się naprawdę zabawnie - grupa starych kumpli postanawia spotkać się w knajpie o wdzięcznej nazwie "Koniec świata" i powspominać stare czasy. Traf jednak chce, że od ich spotkania zależeć będą losy całego świata!
Film zebrał bardzo pozytywne noty na zachodzie i dziwi, że żaden polski dystrybutor do tej pory nie ogłosił, że wyda go chociaż na DVD.
W obsadzie znalazł się m.in. Martin Freeman, który ostatnio zdobył wielkie grono fanów dzięki rolom w serialu BBC "Sherlock" oraz "Hobbicie" Petera Jacksona.
''Tylko kochankowie przeżyją'', reż. Jim Jarmusch
Jim Jarmusch to twórca, którego nazwisko elektryzuje widzów i krytyków na całym świecie, a każdy jego film to wydarzenie. Jednak tym razem na jego nowy obraz jeszcze poczekamy i jak na razie - nie wiadomo czy w ogóle się doczekamy.
"Tylko kochankowie przeżyją" (ang. „Only Lovers Left Alive”) był prezentowany w konkursie głównym na festiwalu w Cannes. Całość to nietypowa historia miłosna dwójki wampirów z gwiazdorską obsadą (Tilda Swinton, Tom Hiddleston i Mia Wasikowska)
.
Obraz prezentowano na licznych filmowych imprezach na całym świecie. Swój pokaz "Tylko kochankowie przeżyją" będzie miał również w Polsce przy okazji American Film Festival, jednak póki co - nie wiadomo czy w ogóle trafi do szerokiej dystrybucji.
''Upstream Color'', reż. Shane Carruth
Shane Carruth** uznawany jest za jednego z bardziej utalentowanych twórców amerykańskiego kina niezależnego. Jego debiut filmowy pt. "Primer" opowiadający o podróżach w czasie, **zauroczył publiczność na festiwalu Sundance.
Jego najnowszy obraz zatytułowany "Upstream Color" porównywany jest do słynnego "Memento" Christophera Nolana. Chyba trudno o lepszą rekomendację.
Film swoją premierę miał w USA (ograniczona dystrybucja) i niestety są nikłe szanse,* aby produkcja trafiła do Polski w jakiejkolwiek formie.*
''V/H/S 2''
Pierwsza część okazała się być świeżym powiewem w nieco skostniałym już kinie grozy. Film zachwycił publiczność na festiwalu Sundance, zaś zachodni krytycy szumnie ogłosili, że* "V/H/S" to jeden z najstraszniejszych i zarazem najciekawszych horrorów ostatnich lat.*
Kilka opowieści w klimacie found footage (więcej tutaj)
składających się na jeden pełny film, okazało się strzałem w dziesiątkę. Mimo tego, żaden polski dystrybutor nie zainteresował się sprowadzeniem filmu nad Wisłę. Podobnie jest w przypadku części drugiej, która ponownie eksploruje nieco inne podejście do obrazów a'la "Blair Witch Project" czy też "[Rec]".
Twórcy "V/H/S 2" atakują widza ze zdwojoną siłą - jest więcej makabry, więcej chorych wizji i akcji trzymającej w napięciu. Jednak wszystko wskazuje na to, że polscy widzowie ponownie obejdą się smakiem.
''Man of Tai Chi'', reż. Keanu Reeves
Keanu Reeveszatęsknił za „Matriksem” i kinem kopanym. "Man of Tai Chi" to "18 walk, czyli jakieś 40 minut porządnej łomotaniny", jak stwierdził w jednym z wywiadów sam aktor, który tym razem zajął się również reżyserią.
Nie ma tutaj mowy o ambitnym kinie, ale dla fanów gatunku to rzecz wymarzona, tym bardziej, że tego typu produkcji w hollywoodzkim kinie jest jak na lekarstwo.
Niestety, wspomnianych efektownych walk polscy widzowie prawdopodobnie nie zobaczą, gdyż film nie widnieje w zapowiedziach żadnego z polskich dystrybutorów.
''The Family'', reż. Luc Besson
Z filmowej mapy premier zniknęło "The Family" Luca Bessona z gwiazdorską obsadą - w rolach głównych Robert De Niro, Michelle Pfeiffer, Tommy Lee Jones.
Opowieść o amerykańskim gangsterze, który zostaje przeniesiony wraz z rodziną do Normandii w ramach programu ochrony świadków, została ciepło przyjęta w Stanach Zjednoczonych.
Całość jest jednak przeznaczona głównie dla dorosłych,więc być może to jest głównym powodem braku premiery w Polsce. (jb/gk)