TOP: Najwięksi hipokryci wśród gwiazd kina
22.01.2013 | aktual.: 11.04.2017 10:18
Promowanie określonego stylu bycia i mówienie nam, jak mamy żyć, to coś, co gwiazdy lubią robić najbardziej. Jednak czy te wszystkie banały o ekologii, prawie do prywatności czy diecie mają poparcie w rzeczywistości? Okazuje się, że część gwiazd uwielbiających prawić wszystkim kazania jest czystej wody hipokrytami!
Promowanie określonego stylu bycia i mówienie nam, jak mamy żyć, to coś, co gwiazdy lubią robić najbardziej. Jednak czy te wszystkie banały o ekologii, prawie do prywatności czy diecie mają poparcie w rzeczywistości? Okazuje się, że część gwiazd uwielbiających prawić wszystkim kazania jest czystej wody hipokrytami!
Dzisiaj prezentujemy wam siedem osobistości kina, które mówią jedno, a robią drugie.
W wywiadach grają pokrzywdzonych, a w życiu prywatnym wcale nie są lepsi. Prawią kazania o ekologii, aby po zakupy latać samolotami. Jak im nie wstyd?!
Jennifer Lopez
Aktorka, piosenkarka i właścicielka legendarnej pupyczęsto podkreśla, że nie jest żadną diwą, a poczciwą dziewczyną z sąsiedztwa – „Jenny From the Block”.
Czy jest tak w rzeczywistości? Współpracownicy artystki zdają się mówić coś zupełnie odwrotnego… * Oto kilka przykładów zachcianek Lopez, które musieli spełnić organizatorzy jej koncertów – *helikopter w pełnej gotowości, luksusowa motorówka, wysadzane diamentami słuchawki, zagłuszające pracę silnika czy prywatny „oddział” masażystów.
Dodatkowo, kiedy aktorka zatrzymuje się w hotelu, wymaga całego piętra dla siebie. Nie, przecież w żadnym wypadku nie można tego nazwać gwiazdorskim zachowaniem!
Jennifer Aniston
Kiedy Brad Pitt odszedł do Angeliny Jolie, porzucając Jennifer Aniston, aktorka odgrywa rolę ofiary i wylewała żale w wywiadach telewizyjnych.
Jednak odtwórczyni Rachel Green z serialu „Przyjaciele” zrobiła dokładnie to samo! Swojego obecnego faceta, aktora Justina Therouxa, odbiła innej kobiecie.
Theroux był związany ze swoją dziewczyną przez 13 lat aż do momentu, kiedy na horyzoncie pojawiła się Aniston…
Megan Fox
Aktorka Megan Fox często podkreśla, że pragnie, aby brać ją poważnie i nie utożsamiać z symbolem seksu.
Postawa godna pochwały, jednak jej postrzeganie szybko się nie zmieni. Dlaczego?
Wystarczy przyjrzeć się innym wypowiedziom artystki, która mówi m.in. „Mam libido 15-latka. Jestem tak niezaspokojona, że mogłabym nie wychodzić z domu, tylko cały czas kochać się Brianem (jej chłopakiem - przyp. red.)!”.
Paris Hilton
Aktorka, piosenkarka, dziedziczka fortuny i celebrytka w jednej osobie również nie grzeszy konsekwencją.
Paris Hilton, która zaangażowała się w kampanię „Vote or Die”, mającą na celu nakłonienie młodych Amerykanów do głosowania w wyborach prezydenckich, prywatnie nawet nie zarejestrowała się w swoim okręgu, nie mówiąc już o oddaniu głosu na jednego z kandydatów!
Może zapominała?
Jamie Foxx
Tytułowy Django z najnowszego filmu Quentina Tarantino znany jest z udziału w kampanii „Demand a Plan”, skierowanej przeciwko rozpowszechnianiu broni palnej.
Niestety pozaekranowy wizerunek aktora nie współgra za bardzo z jego rolami.
Jamie Foxx wielokrotnie wcielał się w bohaterów, którzy najpierw opróżniają kilka magazynków, a później zadają pytania. Czy to nie jest hipokryzja?
Neil Patrick Harris
Uwielbiany przez widzów odtwórca roli Barneya Stinsona z serialu „Jak poznałem waszą matkę” w licznych wywiadach zawsze lubił podkreślać, że najważniejszą sprawą jest dla niego prawo do prywatności.
Jednak kiedy krytykuje serwisy plotkarskie czy paparazzi, jednocześnie dzieli się ze światem nawet najbardziej intymnymi szczegółami ze swojego życia prywatnego przy pomocy konta na Twitterze…
Harrison Ford
Harrison Ford jest nie tylko jednym z najsłynniejszych aktorów po tej stronie Drogi Mlecznej.
Hollywoodzki weteran zasiada również w radzie Conversation International, organizacji zajmującej się m.in. zapobieganiem zmianom klimatycznym, ochroną i dostępem do źródeł wody pitnej i utrzymywaniem ekosystemów w stanie pierwotnym.
Wszystko pięknie - kłopot jednak w tym, że Ford jest właścicielem siedmiu samolotów, z których dość często korzysta – również w tak prozaicznych sprawach jak wycieczka po hamburgera… (gk/mf)