TOP Seriale. Wybraliśmy najlepsze serialowe premiery ostatnich miesięcy. Czy znasz je wszystkie?
Co trzy miesiące przedstawiamy wam najciekawsze premiery z platform streamingowych w Polsce. Namawiamy was, byście przyjrzeli się im uważnie. Analizujemy nie tylko wielkie produkcje wsparte machiną promocyjną, ale także rzeczy, które okazały się zaskoczeniem. Wśród naszych wybrańców jest także tytuł, który niestety... skasowano po pierwszym sezonie. A szkoda, przekonajcie się dlaczego!
W 1981 roku Terry Gilliam stworzył film właśnie o tym tytule. Mały chłopiec niespodziewanie trafia do świata fantasy, gdzie spotyka bandę, która skradła pewną bardzo drogocenną mapę... Po 43 latach serialową wersję tej opowieści zaserwował Taika Waititi ("Jojo Rabbit", "Co robimy w ukryciu", "Thor: Ragnarok") razem z Iainem Morrisem i Jemainem Clementem (duet, który stworzył też "Flight of the Conchords" czy właśnie komedię "Co robimy w ukryciu").
"Bandyci" to serial komediowy z sercem i głową, pełen ciepła i bardzo wciągający. Z poczuciem humoru typowym dla nowozelandzkich produkcji: nieco mrocznym, nigdy wprost, absurdalnym. Mały Kevin, niezrozumiany przez bliskich, odrzucony przez rówieśników chłopak pasjonuje się historią i zanudza wszystkich wokół swoimi niekończącymi się opowieściami. Gdy znajduje się w grupie wyrzutków z innego świata, jego wiedza nagle staje się bezcenna, a on sam wreszcie odnajduje zrozumienie. W obsadzie "Bandytów czasu" znalazła się Lisa Kudrow (której kreacja aktorska przypomina bardziej postać z fantastycznego serialu "Wielki powrót" niż z "Przyjaciół), Taika Waititi i Jemain Clement. Wielka szkoda, że Apple skasował produkcję po zaledwie jednym sezonie. Jeśli macie ochotę na kilka godzin wyśmienitego serialu - zobaczcie koniecznie.
"Kaos" Netflix
To jedna z najpiękniejszych niespodzianek Netfliksa w tym roku. Chociaż w obsadzie "Kaosu" jest Jeff Goldblum, to jednak jest to opowieść na styku świata rzeczywistego z mitologią grecką... czy to miało prawo się udać? Jeszcze jak!
W naszej recenzji piszemy: "To produkcja niezwykle przewrotna: gdy już czujemy się bezpiecznie i sądzimy, że wiemy 'o czym jest ta gra', okazuje się, że oglądamy rzeczy o o wiele głębszym znaczeniu niż zwykłe kpiny z możnych i bogatych. Bo bardzo szybko pojawia się zemsta, mord, groza. Zobaczycie obrazy, które w ogóle nie nadają się dla niepełnoletnich widzów. Klimat zaczyna się robić gęsty i czarny jak wody Styksu".
"Pingwin" Max
Serial, w którym aktorskiej szarży Colina Farrella nie przysłania nawet imponująca charakteryzacja, o której pisze każdy recenzent, to hit. Aż ponad 5 mln widzów zobaczyło pierwszy odcinek historii mafiosa, który kłamstwem, podstępem i przemocą próbuje zdobyć władze w skorumpowanym mrocznym świecie znanym z "Batmana".
"Jeśli Colin Farrell nie dostanie w następnym sezonie nominacji do Emmy, to nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Jako Pingwin jest genialny" - pisze w swojej recenzji na WP Magdalena Drozdek.
"Tulsa King" SkyShowtime
Serial "Tulsa King", który miał premierę w listopadzie 2022 roku, stał się jednym z największych przebojów na platformie Paramount+ (w Polsce można go oglądać w SkyShowtime). Nie dziwimy się: to tzw. męski świat pokazywany z perspektywy "jak dawniej", gdzie liczą się męskie sprawy, a ostatnie słowo ma najsilniejszy. W centrum wydarzeń jest tu grany przez Sylvestra Stallone'a Dwight "Generał" Manfredi, który wychodzi po latach z więzienia. Kiedyś "podłożył" się, by ochronić od oskarżeń mafię, dziś czeka na wdzięczność... Jak srodze się przeliczył, przekonuje się bardzo szybko.
Drugi sezon "Tulsa King" zbiera pochwały od krytyków. Dziennikarz "Collidera" napisał o nim, że "może pochwalić się najlepszymi antagonistami serialu. Już w pierwszych scenach Stallone udowadnia, że został aktorem po to, by wcielić się w postać mafioso Dwighta "Generała" Manfrediego. To bez wątpienia jedna z jego najważniejszych i najlepszych ról. Piękne ukoronowanie aktorskiej kariery".
"Pierścienie władzy" Prime Video
To nie tylko jeden z najdroższych (może najdroższy, ale po co ten wyścig?) seriali w historii, ale też jeden z najbardziej wyczekiwanych przez widzów. Ekranizacja prozy Tolkiena to nie jest zwykła bułka z masłem. Liczy się epicki rozmach, szczegół, zachwyt.
Drugi sezon "Pierścieni władzy" cieszy się większym uznaniem wśród krytyków, którzy chwalą go za tempo i czerpanie ze świata tak skrzętnie budowanego i przedstawianego w pierwszym sezonie.
"Już nie trzeba powolnie budować światów, ustawiać bohaterów na planszy Śródziemia i próbować przekonać do nich widzów. Teraz czas na konkretne działania, które doprowadzą w końcu do tego, na co czekają fani historii przedstawionej przez Tolkiena - do wielkiej bitwy o życie i władzę sprzymierzonych sił elfów i ludzi z mroczną armią Saurona" pisze Magdalena Drozdek w swojej recenzji na WP.
"Zbrodnie po sąsiedzku" Disney+
Sarkastyczna introwertyczka i dwóch "nieco" starszych panów zamieszkują piękny apartamentowiec na Manhattanie. Pozornie nie łączy ich nic poza tym. A jednak: cała ta trójka ma smykałkę do rozwiązywania zagadek. A tych w "Zbrodniach po sąsiedzku" nie brakuje. Twórcy co rusz rzucają nam tropy-buble, dorzucają wątki, wyciągają postaci spod ziemi niczym królika z kapelusza. Zabawny i bardzo inteligentny serial ze świetnymi kreacjami aktorskimi Martina Shorta i Steve'a Martina. Czwarty sezon już na Disney+.
"Odwilż" Max
Nie mogliśmy oczywiście pominąć polskiej produkcji. Wybraliśmy tę najbardziej chwaloną przez widzów. Świetny, pełnokrwisty kryminał, ale z elementami love story, poszukiwania człowieczeństwa i światła tam, gdzie pozornie pozostaje sama ciemność. Na "Odwilży" poznali się nie tylko polscy widzowie. Serial wspiął się na szczyt popularności także na rynkach europejskich. Drugi sezon był jedynie kwestią czasu i najnowsze odcinki już można oglądać na platformie Max.
Reżyserem ponownie jest Xavery Żuławski, a do błyszczącej w obsadzie hitu Katarzyny Wajdy dołączyły kolejne mocne nazwiska: Michał Czernecki, Nikodem Rozbicki, Eryk Kulm Jr, Agnieszka Dygant, Mirosław Zbrojewicz, Andrzej Konopka, Tomasz Schuchardt.