Polska nie będzie organizatorem tanecznej Eurowizji 2009. Jak się okazuje, odebrał ją nam... Azerbejdżan!
To dopiero afera
- Od was pierwszych się o tym dowiaduję... Szalenie mi przykro, że Polska nie umiała wykorzystać takiej szansy - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem" zawiedziona Edyta Herbuś.
Zawiedziona tancerka
- Nasze zwycięstwo poszło na marne! - dodała i przyznała, że poważnie już myślała o przygotowaniu się do imprezy.
Zmarnowana szansa
Kiedy w 2008 roku w Glasgow nasi reprezentanci Edyta Herbuś i Marcin Mroczek zwyciężyli w tym prestiżowym konkursie, liczyli, że w 2009 roku będą mogli zatańczyć przed polską publiką.
Myśleli, że ich zwycięstwo przyniesie Polsce wiele innych korzyści - przypomina "Super Express".
TVP zawodzi
Niestety, TVP bez walki oddała prawo do zorganizowania finału w Polsce.
Odpowiedzialność Dwójki
Po zwycięstwie naszych tancerzy mieliśmy prawo pierwszeństwa organizacji tej imprezy, jednak nie jest to obowiązkowe tak jak jest to w przypadku konkursu wokalnego.
Kraje, które chcą organizować finał, stają do otwartego konkursu. Konkretna oferta musi zdecydowanie przebić konkurencję. Całość przygotowań spoczywała na barkach telewizyjnej Dwójki - tłumaczy "Super Express".
Edyta Herbuś
Przygotowania wystartowały w październiku 2008 r., kiedy Polska zgłosiła chęć udziału w tym konkursie. Niestety, przez miesiąc nie działo się nic.
Dlaczego?
- Uprzejmie informuję, iż takie zgłoszenie zostało wysłane w porozumieniu z panem Andrzejem Urbańskim, prezesem zarządu TVP S.A. Nie oznacza to wszakże ostatecznej deklaracji ze strony TVP 2 - zapewniała Aneta Wrona, ówczesny rzecznik prasowy TVP.
Za późno?
4 grudnia ub.r. zarząd TVP dał wreszcie zielone światło i przeznaczył na ten cel fundusze w budżecie na 2009 rok. Jednak zrobiono to na 4 dni przed rozstrzygnięciem konkursu.
Telewizja w tym czasie miała przygotować atrakcyjną ofertę oraz zaproponować trzy miasta do organizacji imprezy. Co miało być wymaganym dodatkowym atutem Polski, nie wiadomo. Jarosław Burdek, ówczesny wiceszef TVP 2, zasłaniał się tajemnicą - podaje "Super Express".
Przegraliśmy z Azerbejdżanem
Ostateczne rozstrzygnięcie konkursu potwierdziła oficjalna strona internetowa EDC 2 lutego.
Straciliśmy szansę na ten wielki show, bo... Azerbejdżan przygotował ofertę zdecydowanie ciekawiej i lepiej.