Na sam koniec prezentacji postaci z Fantastycznej czwórki przedstawimy Wam postać o największej muskulaturze z całej dzielnej czwórki. Jest nią Ben Grimm, czyli Stwór.
Wychowywał się na ulicy, a dzięki stypendium futbolowemu dostał się do prestiżowej uczelni, w której zaprzyjaźnił się z Reedem Richardsem. Jest gotów poświęcić wszystko, by obronić swego najlepszego przyjaciela, ”kujona” Reeda, przed miejscowymi chuliganami.
Stwór jest obdarzoną nadludzką siłą istotą, której skórę pokrywa niezniszczalna, pomarańczowa warstwa skały. Wielu ludzi nie może na niego patrzeć, ale łagodny Ben robi, co w jego mocy, by zachować poczucie humoru i honoru – bo pod twardą powłoką skrywa złote serce.
W postać Stwora wcielił się Michael Chiklis, a w polskiej wersji językowej usłyszymy Artura Dziurmana.
Droga do tego, by stać się Stworem nie była łatwa. Aby nauczyć się mówić w kostiumie, Michael czytał swoim córkom nosząc sztuczną szczękę Stwora. Jak już Michael nauczył się mówić jak Stwór musiał jeszcze uzbroić się w dużo cierpliwości, gdyż każdorazowe zakładanie jego kostiumu trwało trzy godziny.
Jak Chiklis to znosił?
- Myślę, że zakładanie elastycznego stroju było najbardziej upokarzającym doświadczeniem w moim życiu. Cztery kobiety wciskały mnie w spandex, a ja stałem przed nimi ubrany tylko w bokserki. ZOBACZ GALERIĘ CZŁOWIEKA O SKALISTYCH MIĘŚNIACH