Twarz Mickeya Rourke'a ''zatrważająco oszpecona''
Niegdysiejszy amant straszy wyglądem
O swoim chirurgu plastycznym powiedział: „Poszedłem do niewłaściwego faceta”. Dziś blizny po nieudanych operacjach widoczne są lepiej niż kiedykolwiek.
Mickey Rourke był w latach 80. uznawany za jednego z najprzystojniejszych hollywoodzkich aktorów. Zawadiacki uśmiech, spojrzenie, od którego kobietom miękły kolana, wysportowane ciało, które chętnie prezentował, grając w najodważniejszych filmach dekady. Dziś jednak przypomina karykaturę samego siebie, a jego twarz opisywana jest jako „zatrważająco oszpecona”.
Niedawno paparazzi wytropili Mickeya Rourke'ego w Londynie. Zdjęcia zrobione z bliska wyraźnie pokazują jego blizny po licznych operacjach plastycznych oraz „łyse placki” po nieudanych przeszczepach włosów.
I choć aktor doprowadził się do takiego stanu na własne życzenie, to w wywiadach przyznaje, że winą za swój obecny wygląd obarcza nieudolnego chirurga. Co tak naprawdę się stało?