Tylko trzy części "Więźnia labiryntu"
Reżyser Wes Ball zapowiedział, że trzecia odsłona "Więźnia labiryntu" nie zostanie podzielona na dwie części.
Ostatnio popularne jest, by ostatni obraz z serii dzielić na pół. Było tak w przypadku "Harry'ego Pottera" czy "Sagi: Zmierzch", zapowiedzieli to również twórcy "Igrzysk śmierci" oraz "Niezgodnej". Ball jednak nie zamierza poddać się trendom. Fani mogą liczyć jeszcze tylko na dwa filmy z trylogii - "The Scorch Trials" i "The Death Cure".
08.10.2014 22:33
- Jeśli o mnie chodzi będą trzy obrazy - zapewnia reżyser. - Początek, środek i koniec. Z czterema byłoby coś nie tak. Jeśli będzie to zależeć ode mnie, skończy się na trzech.
Przypomnijmy, że tegoroczny "Więzień labiryntu" powstał w oparciu o pierwszą część literackiej trylogii science-fiction autorstwa Jamesa Dashnera. Bohaterem książki jest Thomas (Dylan O'Brien) - chłopak, który pewnego dnia budzi się w windzie. Oprócz własnego nazwiska nie pamięta nic. Gdy drzwi windy się otwierają, Thomas wychodzi na Polanę - otwartą przestrzeń otoczoną kamiennymi ścianami.
Premierę sequela wyznaczono na 18 września 2015 roku.