Umarł z uśmiechem na ustach. Był reżyserem jednego z najbardziej skandalicznych filmów XX wieku

Obraz
Źródło zdjęć: © East News

/ 76. rocznica śmierci Kena Russella

Obraz
© East News

I choć wydaje się to niemożliwe, okazuje się, że najbardziej sprośne i obrazoburcze filmy Russella wypadają blado przy jego życiu prywatnym. Aktorów doprowadzał do szału, żony zaś – które zmieniał nad wyraz chętnie – do załamania nerwowego.

Aż trudno uwierzyć, że w młodości Ken Russell był zahukanym i nieśmiałym chłopcem, który marzył o karierze w balecie.

/ 7Straszne dzieciństwo

Obraz
© East News

Urodził się 3 lipca 1927 roku w angielskim Southampton.

Młodości nie wspominał najlepiej. Jego ojciec, sprzedawca, zupełnie nie nadawał się na rodzica i to na dzieciach najchętniej wyładowywał swoją złość. Russell wspominał, że wraz z matką – cierpiącą na zaburzenia psychiczne – krył się przed ojcowskim gniewem na sali kinowej. To tam zapałał miłością do filmu.

Ale minęło wiele lat, nim Russell na poważnie zaczął myśleć o karierze reżysera. Tak naprawdę sądził, że będzie tańczył w balecie i chętnie uczęszczał na lekcje tańca.

/ 7Wojenna trauma

Obraz
© East News

Koszmarem okazała się dla niego również szkoła, w której zbierał cięgi od nauczycieli, a później i marynarka, do której wstąpił, nie wiedząc nawet, że ma chorobę morską.

Służba wojskowa wpędziła go w depresję i Russell długo zmagał się ze stanami lękowymi. Po powrocie do domu pocieszenia znów szukał w balecie, ale wreszcie zdał sobie sprawę, że ze swoimi "grubymi nóżkami" wielkiej kariery nie zrobi. Do gustu przypadła mu za to fotografia i amatorskie kręcenie filmów.

Jego prace okazały się całkiem niezłe, toteż Russell bez większego problemu znalazł zatrudnienie w siedzibie BBC.

/ 7Zakochane kobiety

Obraz
© East News

Przez lata kręcił dokumenty o sztuce, by wreszcie zacząć pracę na własny rachunek. Już jego trzeci film pełnometrażowy, "Zakochane kobiety", wywołał prawdziwą burzę, choć jeszcze wtedy Russell ponoć nie poczynał sobie tak śmiało.

To grający główną rolę Oliver Reed zażądał, by w filmie pojawiła się słynna scena wrestlingu nagich mężczyzn, którą usunięto ze scenariusza. Producenci uznali bowiem, że cenzura i tak ją odrzuci.

Reed wymusił – dosłownie – jej nakręcenie. Rzucił się na Russella, przyparł go do podłogi i oznajmił, że nie puści, dopóki reżyser nie zgodzi się umieścić tej sceny w filmie. Dopiął swego.

/ 7Skandal z ''Diabłami''

Obraz
© East News

Jeśli "Zakochane kobiety" wywołały burzę, to późniejsze o rok "Diabły", oparte na książce Aldousa Huxleya, opowiadające o rzekomym opętaniu zakonnic w klasztorze w Loudon, spowodowały istne tornado.

Oburzona cenzura cięła film albo nie dopuszczała go do dystrybucji, a Russella odsądzano od czci i wiary. Judith Crist nazwała obraz "festynem dla sadystów i zboczeńców", a Derek Malcolm skwitował go mianem "bardzo złego".

Reżyser udawał zaś, że nie rozumie tego zamieszania, a oburzonym kazał przeczytać książkę, która, jak zaznaczał, jest znacznie bardziej przerażająca od jego filmu.

Dziś "Diabły" uchodzą za arcydzieło światowego kina, choć nadal są wąsko dystrybuowane i krążą w wersjach pociętych przez cenzurę. W latach 70. w Wielkiej Brytanii i USA film był rozpowszechniany z kategorią "X", zarezerwowaną przede wszystkim dla produkcji pornograficznych.

/ 7Cztery żony, ośmioro dzieci

Obraz
© East News

Choć wielu aktorów pracę na planie z Russellem wspominało pozytywnie – Glenda Jackson nazywała go "geniuszem" i zapewniała, że "bardzo go kocha", a Twiggy nie kryła wdzięczności dla twórcy, który "zmienił jej życie" - prywatnie reżyser nie był łatwym partnerem.

Swoją pierwszą żonę, Shirley Kingdon, poślubił w 1958 r. Rozstali się po dwudziestu latach, a małżonka nie wspominała go najlepiej. Związek z Vivian Jolly przetrwał siedem lat.

Trzecią żonę, Hetty Baynes, poznał na przesłuchaniu, kiedy ubiegała się o rolę w jego filmie. Trzy miesiące później była już w ciąży. Po kolejnych trzech została jego żoną. Czwarte małżeństwo zawarł z Elize Tribble (na zdjęciu). Z trzech pierwszych związków miał ośmioro dzieci.

/ 7Szalony, zły, z obsesją na punkcie seksu

Obraz
© East News

Byłe partnerki wypowiadały się o Russellu dość wstrzemięźliwie, choć nie kryły, że związek z nim nie należał do najłatwiejszych.

Reżyser swoim ekscentrycznym i nieprzewidywalnym zachowaniem nierzadko doprowadzał je do szału. Wprowadzał dziwaczne zasady i potrafił być zazdrosny nawet o własne dzieci. Zdarzało się również, że groził żonom, iż odbierze sobie życie.

- Szalony, zły, z obsesją na punkcie seksu – mówiła o nim Hetty Baynes, zapewniając równocześnie, że nigdy nie przestała go kochać.

Pod koniec życia Russell podupadał na zdrowiu, zmagał się również z depresją. Zmarł 27 listopada 2011 r., wśród bliskich, "z uśmiechem na ustach".

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

"Teściowie 3". Z rodziną najlepiej wychodzi się w scenariuszach Marka Modzelewskiego
"Teściowie 3". Z rodziną najlepiej wychodzi się w scenariuszach Marka Modzelewskiego
Podpisała dokumenty SB. To stało się jej klątwą do końca życia
Podpisała dokumenty SB. To stało się jej klątwą do końca życia
Dla żony wyjechał do Australii. Mimo starań małżeństwo nie przetrwało
Dla żony wyjechał do Australii. Mimo starań małżeństwo nie przetrwało
Nie zaliczył marksizmu-leninizmu, więc został mistrzem aktorstwa kreacyjnego – oto historia Zbigniewa Zapasiewicza
Nie zaliczył marksizmu-leninizmu, więc został mistrzem aktorstwa kreacyjnego – oto historia Zbigniewa Zapasiewicza
Stallone a sprawa polska. Taka kompromitacja pod koniec kariery
Stallone a sprawa polska. Taka kompromitacja pod koniec kariery
Polacy czekają na ten film. Bilety już w sprzedaży
Polacy czekają na ten film. Bilety już w sprzedaży
Eastwood miał go dość. "Musisz postawić pociąg z powrotem na tory"
Eastwood miał go dość. "Musisz postawić pociąg z powrotem na tory"
Kino, nawrócenie i teczki SB. Burzliwe losy Jerzego Zelnika
Kino, nawrócenie i teczki SB. Burzliwe losy Jerzego Zelnika
Premiery we wrześniu 2025. Wracamy do Adamczychy z drugim sezonem "1670"
Premiery we wrześniu 2025. Wracamy do Adamczychy z drugim sezonem "1670"
We wrześniu skończyłby 52 lata. Ostatnie chwile Paula Walkera, gwiazdora "Szybkich i wściekłych"
We wrześniu skończyłby 52 lata. Ostatnie chwile Paula Walkera, gwiazdora "Szybkich i wściekłych"
Do obejrzenia w TV. Takiego filmu po TVP nikt się nie spodziewał
Do obejrzenia w TV. Takiego filmu po TVP nikt się nie spodziewał
To się dzieje naprawdę! Powraca wielki hit HBO
To się dzieje naprawdę! Powraca wielki hit HBO