Urszula Grabowska: Gwiazda na premierze ''Pokłosia''

Urszula Grabowska: Gwiazda na premierze ''Pokłosia''
Źródło zdjęć: © AKPA
Grzegorz Kłos

6 listopada w stołecznym Kinie Atlantic miała miejsce uroczysta premiera najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego. Na pokazie „Pokłosia” pojawiła się ekipa filmu oraz liczni zaproszeni goście. Wśród nich znalazła się jedna z najładniejszych polskich aktorek, Urszula Grabowska.

6 listopada w stołecznym Kinie Atlantic miała miejsce uroczysta premiera najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego. Na pokazie „Pokłosia” pojawiła się ekipa filmu oraz liczni zaproszeni goście. Wśród nich znalazła się jedna z najładniejszych polskich aktorek, Urszula Grabowska.

Niestety, tego wieczoru gwiazda, którą mieliśmy okazję podziwiać nie tak dawno temu w „Joannie” Feliksa Falka, nie prezentowała się zbyt oszałamiająco.

36-letnia aktorka, słynąca z posągowego ciała i bezpretensjonalnej urody, albo postanowiła poeksperymentować ze swoim wizerunkiem, albo stwierdziła, że nie ma ochoty stroić się i szykować specjalnej kreacji.

Miejmy nadzieję, że to chwilowe i przy następnej okazji Grabowska zaprezentuje się fotoreporterom z tym samym urokiem i gracją, dzięki którym przylgnęła do niej opinia jednej z najpiękniejszych polskich aktorek.

Urszulę Grabowską już niedługo zobaczymy u Ryszarda Bugajskiego w „Układzie zamkniętym” oraz „Syberiadzie polskiej” Janusza Zaorskiego. (gk/mn)

1 / 6

Nowy wizerunek gwiazdy?

Obraz
© AKPA

6 listopada w stołecznym Kinie Atlantic miała miejsce uroczysta premiera najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego. Na pokazie „Pokłosia” pojawiła się ekipa filmu oraz liczni zaproszeni goście. Wśród nich znalazła się jedna z najładniejszych polskich aktorek, Urszula Grabowska.

Niestety, tego wieczoru gwiazda, którą mieliśmy okazję podziwiać nie tak dawno temu w „Joannie” Feliksa Falka, nie prezentowała się zbyt oszałamiająco.

36-letnia aktorka, słynąca z posągowego ciała i bezpretensjonalnej urody, albo postanowiła poeksperymentować ze swoim wizerunkiem, albo stwierdziła, że nie ma ochoty stroić się i szykować specjalnej kreacji.

Miejmy nadzieję, że to chwilowe i przy następnej okazji Grabowska zaprezentuje się fotoreporterom z tym samym urokiem i gracją, dzięki którym przylgnęła do niej opinia jednej z najpiękniejszych polskich aktorek.

Urszulę Grabowską już niedługo zobaczymy u Ryszarda Bugajskiego w „Układzie zamkniętym” oraz „Syberiadzie polskiej” Janusza Zaorskiego.

2 / 6

Nowy wizerunek gwiazdy?

Obraz
© AKPA

6 listopada w stołecznym Kinie Atlantic miała miejsce uroczysta premiera najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego. Na pokazie „Pokłosia” pojawiła się ekipa filmu oraz liczni zaproszeni goście. Wśród nich znalazła się jedna z najładniejszych polskich aktorek, Urszula Grabowska.

Niestety, tego wieczoru gwiazda, którą mieliśmy okazję podziwiać nie tak dawno temu w „Joannie” Feliksa Falka, nie prezentowała się zbyt oszałamiająco.

36-letnia aktorka, słynąca z posągowego ciała i bezpretensjonalnej urody, albo postanowiła poeksperymentować ze swoim wizerunkiem, albo stwierdziła, że nie ma ochoty stroić się i szykować specjalnej kreacji.

Miejmy nadzieję, że to chwilowe i przy następnej okazji Grabowska zaprezentuje się fotoreporterom z tym samym urokiem i gracją, dzięki którym przylgnęła do niej opinia jednej z najpiękniejszych polskich aktorek.

Urszulę Grabowską już niedługo zobaczymy u Ryszarda Bugajskiego w „Układzie zamkniętym” oraz „Syberiadzie polskiej” Janusza Zaorskiego.

3 / 6

Nowy wizerunek gwiazdy?

Obraz
© AKPA

6 listopada w stołecznym Kinie Atlantic miała miejsce uroczysta premiera najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego. Na pokazie „Pokłosia” pojawiła się ekipa filmu oraz liczni zaproszeni goście. Wśród nich znalazła się jedna z najładniejszych polskich aktorek, Urszula Grabowska.

Niestety, tego wieczoru gwiazda, którą mieliśmy okazję podziwiać nie tak dawno temu w „Joannie” Feliksa Falka, nie prezentowała się zbyt oszałamiająco.

36-letnia aktorka, słynąca z posągowego ciała i bezpretensjonalnej urody, albo postanowiła poeksperymentować ze swoim wizerunkiem, albo stwierdziła, że nie ma ochoty stroić się i szykować specjalnej kreacji.

Miejmy nadzieję, że to chwilowe i przy następnej okazji Grabowska zaprezentuje się fotoreporterom z tym samym urokiem i gracją, dzięki którym przylgnęła do niej opinia jednej z najpiękniejszych polskich aktorek.

Urszulę Grabowską już niedługo zobaczymy u Ryszarda Bugajskiego w „Układzie zamkniętym” oraz „Syberiadzie polskiej” Janusza Zaorskiego.

4 / 6

Nowy wizerunek gwiazdy?

Obraz
© AKPA

6 listopada w stołecznym Kinie Atlantic miała miejsce uroczysta premiera najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego. Na pokazie „Pokłosia” pojawiła się ekipa filmu oraz liczni zaproszeni goście. Wśród nich znalazła się jedna z najładniejszych polskich aktorek, Urszula Grabowska.

Niestety, tego wieczoru gwiazda, którą mieliśmy okazję podziwiać nie tak dawno temu w „Joannie” Feliksa Falka, nie prezentowała się zbyt oszałamiająco.

36-letnia aktorka, słynąca z posągowego ciała i bezpretensjonalnej urody, albo postanowiła poeksperymentować ze swoim wizerunkiem, albo stwierdziła, że nie ma ochoty stroić się i szykować specjalnej kreacji.

Miejmy nadzieję, że to chwilowe i przy następnej okazji Grabowska zaprezentuje się fotoreporterom z tym samym urokiem i gracją, dzięki którym przylgnęła do niej opinia jednej z najpiękniejszych polskich aktorek.

Urszulę Grabowską już niedługo zobaczymy u Ryszarda Bugajskiego w „Układzie zamkniętym” oraz „Syberiadzie polskiej” Janusza Zaorskiego.

5 / 6

Nowy wizerunek gwiazdy?

Obraz
© AKPA

6 listopada w stołecznym Kinie Atlantic miała miejsce uroczysta premiera najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego. Na pokazie „Pokłosia” pojawiła się ekipa filmu oraz liczni zaproszeni goście. Wśród nich znalazła się jedna z najładniejszych polskich aktorek, Urszula Grabowska.

Niestety, tego wieczoru gwiazda, którą mieliśmy okazję podziwiać nie tak dawno temu w „Joannie” Feliksa Falka, nie prezentowała się zbyt oszałamiająco.

36-letnia aktorka, słynąca z posągowego ciała i bezpretensjonalnej urody, albo postanowiła poeksperymentować ze swoim wizerunkiem, albo stwierdziła, że nie ma ochoty stroić się i szykować specjalnej kreacji.

Miejmy nadzieję, że to chwilowe i przy następnej okazji Grabowska zaprezentuje się fotoreporterom z tym samym urokiem i gracją, dzięki którym przylgnęła do niej opinia jednej z najpiękniejszych polskich aktorek.

Urszulę Grabowską już niedługo zobaczymy u Ryszarda Bugajskiego w „Układzie zamkniętym” oraz „Syberiadzie polskiej” Janusza Zaorskiego.

6 / 6

Nowy wizerunek gwiazdy?

Obraz
© AKPA

6 listopada w stołecznym Kinie Atlantic miała miejsce uroczysta premiera najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego. Na pokazie „Pokłosia” pojawiła się ekipa filmu oraz liczni zaproszeni goście. Wśród nich znalazła się jedna z najładniejszych polskich aktorek, Urszula Grabowska.

Niestety, tego wieczoru gwiazda, którą mieliśmy okazję podziwiać nie tak dawno temu w „Joannie” Feliksa Falka, nie prezentowała się zbyt oszałamiająco.

36-letnia aktorka, słynąca z posągowego ciała i bezpretensjonalnej urody, albo postanowiła poeksperymentować ze swoim wizerunkiem, albo stwierdziła, że nie ma ochoty stroić się i szykować specjalnej kreacji.

Miejmy nadzieję, że to chwilowe i przy następnej okazji Grabowska zaprezentuje się fotoreporterom z tym samym urokiem i gracją, dzięki którym przylgnęła do niej opinia jednej z najpiękniejszych polskich aktorek.

Urszulę Grabowską już niedługo zobaczymy u Ryszarda Bugajskiego w „Układzie zamkniętym” oraz „Syberiadzie polskiej” Janusza Zaorskiego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (121)