Val Kilmer jest niemożliwie gruby!
Co się z nim stało?
Jeszcze kilka lat temu był bożyszczem kobiet., Jednak w pewnym momencie Val Kilmer postanowił zagrać na nosie hollywoodzkim trendsetterom, pozwalając sobie na nieco więcej niż jego koledzy po fachu.
Od dłuższego czasu z niepokojem spoglądamy na aktora, który zyskał popularność wcielając się w przystojnych i nieco ekscentrycznych bohaterów. Widzieliśmy go już w roli Jima Morrisona, za którą pokochała go płeć przeciwna; nieźle wypadł również jako Bruce Wayne, w trzeciej odsłonie przygód Batmana, ("Batman Forever").
Jeszcze kilka lat temu był bożyszczem kobiet. Jednak w pewnym momencie Val Kilmer postanowił zagrać na nosie hollywoodzkim trendsetterom, pozwalając sobie na nieco więcej niż jego koledzy po fachu.
Od dłuższego czasu z niepokojem spoglądamy na aktora, który zyskał popularność wcielając się w przystojnych i nieco ekscentrycznych bohaterów. Widzieliśmy go już w roli Jima Morrisona, za którą pokochała go płeć przeciwna; nieźle wypadł również jako Bruce Wayne, w trzeciej odsłonie przygód Batmana, ("Batman Forever").
Później aktor konsekwentnie zaczął przybierać na wadze i w niedługim czasie stał się medialnym pośmiewiskiem. Czy przeistoczenie, którego jesteśmy świadkami w tej chwili, to próba całkowitego zerwania z wizerunkiem atrakcyjnego macho? Jeśli tak, to musimy oddać Kilmerowi honor - wygląda tak źle, że jego plan niezaprzeczalnie udało się zrealizować.