Wielki sukces "Domu Gucci". Rekordowa frekwencja w polskich kinach

Za nami rekordowy weekend w polskich kinach w 2021 r. i najlepszy od czasu wprowadzenia pierwszych obostrzeń związanych z pojawieniem się koronawirusa. Frekwencja sięgnęła ponad 700 tys. osób. Taki wynik został osiągnięty głównie za sprawą dwóch tytułów. Polskiej produkcji "Dziewczyny z Dubaju" oraz filmu Ridleya Scotta "Dom Gucci".

Lady Gaga w drodze po Oscara.Lady Gaga w drodze po Oscara
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe
Przemek Romanowski

"Dom Gucci" podczas premierowego weekendu zgromadził w polskich kinach 149,5 tys. widzów. Jak podkreślają analitycy rynku filmowego, jest to pierwsza hollywoodzka produkcja adresowana do starszych, dorosłych osób, która osiągnęła międzynarodowy sukces w kinach. W Stanach aż 55 proc. widzów filmu Ridleya Scotta to osoby powyżej 35. roku życia (na ogół stanowią jedynie 20-25 proc. amerykańskiej widowni), zaś 34 proc. widzów ukończyło 45. rok życia.

W naszym kraju przekrój wiekowy widowni wygląda zapewne bardzo podobnie. Za sprawą produkcji Ridleya Scotta udało się więc przyciągnąć do kin wiele osób, które jeszcze w tym roku, czy nawet w całym okresie pandemii, nie oglądały filmu na dużym ekranie. Niestety, można też dodać, że wybrały się do kina "rzutem na taśmę", bo nowe ograniczenia, które będą obowiązywać od 1 grudnia, ponownie zdemotywują starsze grupy wiekowe.

"Dom Gucci" (2021) - drugi zwiastun filmu.

"Dom Gucci" osiągnął w Polsce 5. najlepszy rezultat otwarcia pośród hollywoodzkich produkcji w 2021 r.

1.           "Nie czas umierać" (premiera 1 października 2021 r.) – 440,4 tys. widzów.

2.           "Psi Patrol: Film" (premiera 3 września 2021 r.) – około 350 tys. widzów.

3.           "Venom 2: Carnage" (premiera 15 października 2021 r.) – około 250 tys. widzów.

4.           "Diuna" (premiera 22 października 2021 r.) – 234 tys. widzów.

5.           "Dom Gucci" (premiera 26 listopada 2021 r.) – 149,5 tys. widzów.

Co ciekawe, "Dom Gucci" nie rzucił krytyków na kolana. A przynajmniej nie wszystkich. Na portalu Rottemtomatoes obraz otrzymał 61 proc. pozytywnych ocen. A więc niewiele powyżej średniej. Zarzuty wobec filmu Ridleya Scotta są jednak na ogół mało konkretne. Niedopracowana reżyseria, niedopracowany scenariusz, zbyt powierzchowny, ostrożny, "pozbawiony pazura, jakiejś nowoczesnej nuty", rozproszony. Można też zauważyć, że wielu dziennikarzy zamiast recenzować film takim, jakim stworzył go Ridley Scott, w artykułach i komentarzach często odnosi się bardziej do swoich oczekiwań względem "Domu Gucci".

Ktoś więc wykoncypował sobie, że "Dom Gucci" ma być modowym "Wall Street" Olivera Stone'a, ktoś chce na siłę porównywać go do "Ojca chrzestnego" Francisa Forda Coppoli. Na upartego można też film Ridleya Scotta zestawić z "Obywatelem Kane'em" Orsona Wellesa. A wszystko po to, aby stwierdzić i udowodnić, że, w przeciwieństwie do wymienionych wyżej wybitnych produkcji, "Dom Gucci" nie jest i nie stanie się wiekopomnym dziełem.

Pytanie, czy Ridley Scott chciał stworzyć takie dzieło? Wydaje się to mało prawdopodobne. Na przestrzeni 50 lat kariery zawodowej słynny reżyser nigdy nie przejawiał ambicji zrealizowania wiekopomnego opus magnum. Scott chce, kocha opowiadać historie. Historie, w których, jak sam mówi w kinowym spocie, widzowie mogą się zatracić. I fajnie, że w filmie "Dom Gucci" ta wyjątkowo trudna sztuka znów mu się udała.

W przeciwieństwie do krytyków, większość śmiertelników wystawia filmowi Ridleya Scotta wysokie oceny. Na wspomnianym wyżej portalu Rottentomatoes 85 proc. opinii jest pozytywnych. Widzowie zachwycają się przede wszystkim wspaniałą grą aktorów, scenografią, kostiumami, muzyką, znakomitymi zdjęciami Dariusza Wolskiego oraz wspaniałymi Włochami z lat 70. i 80. ubiegłego wieku. W internetowych serwisach filmowych trwa gorąca dyskusja, która kreacja aktorska był najlepsza, która zasługuje na Oscara. A jest w czym wybierać.

Pod względem gry aktorów "Dom Gucci" jest wręcz brawurowy, co przyznają nawet najbardziej nieprzychylni filmowi krytycy. Kto był więc lepszy? Czy pociągająca i odpychająca zarazem, seksowna i pospolita Patrizia Reggiani (Lady Gaga), czy skromny, wycofany, ulegający wpływom, a może zimny i wyrachowany Maurizio Gucci (Adam Driver), czy zagubiony, poniżany, zmanierowany Paolo Gucci (Jared Leto), który zdradził własnego ojca, ale jako jedyny w rodzinie był w stanie żałować swych czynów, czy w końcu niebyt uczciwy, próżny, epatujący bogactwem Aldo Gucci, którego największą słabością okazała się miłość czy też silna więż z członkami własnej rodziny?

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

"Tylko potwory bawią się w Boga". Do sieci trafił epicki zwiastun "Frankensteina"
"Tylko potwory bawią się w Boga". Do sieci trafił epicki zwiastun "Frankensteina"
Jimmy Kimmel komentuje groźby Donalda Trumpa. "To jest odwracalne"
Jimmy Kimmel komentuje groźby Donalda Trumpa. "To jest odwracalne"
Ma 59 lat i nie przestaje kusić. Jej najnowsze zdjęcie wywołało lawinę komentarzy
Ma 59 lat i nie przestaje kusić. Jej najnowsze zdjęcie wywołało lawinę komentarzy
Już do piątku w kinach. Przebój Camerona zarobił 2,32 miliarda dolarów
Już do piątku w kinach. Przebój Camerona zarobił 2,32 miliarda dolarów
Zagrał seryjnego mordercę. "Poszedłem na jego grób"
Zagrał seryjnego mordercę. "Poszedłem na jego grób"
Był nr 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
Był nr 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
Top Seriale. Ofensywa polskich produkcji i powrót ikony kina
Top Seriale. Ofensywa polskich produkcji i powrót ikony kina
13 mln widzów w ciągu 10 dni. Kinowy przebój bije rekordy oglądalności
13 mln widzów w ciągu 10 dni. Kinowy przebój bije rekordy oglądalności
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"