''Wilk z Wall Street'': Jordan Belfort zarobi w tym roku więcej niż kiedkolwiek

''Wilk z Wall Street'': Jordan Belfort zarobi w tym roku więcej niż kiedkolwiek
Źródło zdjęć: © AFP/Monolith

21.05.2014 | aktual.: 22.03.2017 20:42

Był chciwy, uzależniony od narkotyków, oszukiwał bliskich i współpracowników, a równocześnie zarabiał kokosy i planował przekręty, o których będzie mówiło się jeszcze przez wiele lat. Nic dziwnego, że jego biografia była nie lada gratką dla filmowców...

Był chciwy, uzależniony od narkotyków, oszukiwał bliskich i współpracowników, a równocześnie zarabiał kokosy i planował przekręty, o których będzie mówiło się jeszcze przez wiele lat. Nic dziwnego, że jego biografia była nie lada gratką dla filmowców...

„Wilk z Wall Street” w reżyserii Martina Scorsese, oparty na wspomnieniach Jordana Belforta, z miejsca stał się kinowym hitem. W rolę maklera giełdowego, który zdobywa wszystko, by wreszcie stoczyć się na samo dno, wcielił się Leonardo DiCaprio.

Historia Jordana Belforta jest dość niejednoznaczna i wciąż wywołuje mieszane uczucia. On sam twierdzi, że po odsiadce w więzieniu zrozumiał swoje błędy, stał się innym, lepszym człowiekiem i chce naprawić wyrządzone innym krzywdy. Cóż, teraz chyba ma szansę.


1 / 5

''Zarobiłem więcej niż kiedykolwiek''

Obraz
© AFP

Jak twierdzi agencja informacyjna Bloomsberg, Belfortowi finansowo powodzi się doskonale – lepiej nawet niż w czasach, kiedy był prężnie działającym maklerem. Podobno w tym roku jego zarobki przekroczą sumę 100 mln dolarów...

- Zarobiłem więcej niż kiedykolwiek w mojej maklerskiej karierze – mówił Belfort podczas konferencji w Dubaju.

- Moje wynagrodzenie wyniesie ponad 100 milionów dolców, więc w tym roku wreszcie będę mógł wszystkich spłacić.

2 / 5

''Zaślepiła mnie żądza bogactwa''

Obraz
© Monolith Films

A długi Belforta wcale nie są małe.Mężczyzna wisiał oszukanym inwestorom 110 mln dolarów. Na razie udało mu się spłacić zaledwie około 14 mln.

- Byłem młody i sprytny, okazało się, że świetnie sobie radzę w handlu... ale zaślepiła mnie żądza bogactwa – twierdził.

3 / 5

''Nie jestem dumny''

Obraz
© Monolith Films

Był niewielkim przedsiębiorcą z ogromnym talentem. Dzięki ogromnej ambicji i żyłce do interesów, pod koniec lat 80. został zatrudniony w domu maklerskim. Od tamtej pory uparcie piął się po szczeblach kariery.

- Wiele rzeczy, które zrobiła ta postać (zawsze mówię „postać”, ponieważ filmowy Belfort to nie do końca „prawdziwy ja”), zostało wymyślonych, ale też wiele wydarzyło się naprawdę. Nie jestem z nich dumny - mówił Belfort po premierze „Wilka z Wall Street”.

4 / 5

Utrzymywał, że działał legalnie

Obraz
© Monolith Films

Ale wreszcie dobra passa się skończyła. Belfort, uzależniony od narkotyków i alkoholu, stracił wszystko – rodzinę, firmę, pieniądze i dobre imię. W 1998 roku, po trwającym kilka lat śledztwie, został aresztowany.

I choć utrzymywał, że „95%” jego działań było zupełnie legalnych, mało kto dawał wiarę jego zapewnieniom. Ponieważ jednak mężczyzna poszedł na współpracę i wsypał wielu swoich dawnych kolegów, skazano go jedynie na 22 miesiące więzienia.

5 / 5

Diametralne zmiany w życiu

Obraz
© AFP

- Jestem dumny, że byłem w stanie tak diametralnie zmienić swoje życie – mówił Belfort, który dziś znów jest na samym szczycie.

Popularność przyniosła mu napisana w więzieniu autobiografia i powstały na jej motywach film, które wciąż są źródłem jego dochodów i pomogły mu w zmianie wizerunku.

Dziś Belfort nazywa się mówcą motywacyjnym i, mimo niezbyt chlubnej przeszłości, nie narzeka na brak zleceń. Wciąż jest też mile widzianym gościem na rozmaitych przyjęciach i imprezach. Najważniejsze to umieć się sprzedać. (sm/łs/mf)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)