Wyżywał się na przypadkowej kobiecie. "Straciłem panowanie nad sobą"
Hugh Grant wyładował swoją złość na planie nowego filmu. Trafił na zupełnie przypadkową osobę. Teraz ją przeprasza i gęsto się tłumaczy.
Hugh Grant powiedział, że "płaszczył się" po tym, jak skierował wybuch złości na niewinną kobietę na planie filmowym, która przebywała tam jako opiekunka dziecka. 62-letni aktor powiedział magazynowi "Total Film", że incydent miał miejsce pierwszego dnia, w którym kręcił swój najnowszy film "Dungeons & Dragons: Honor Among Thieves"
- Pierwszego dnia straciłem panowanie nad sobą i wyżyłem się na kobiecie, która znalazła się w polu mojego widzenia. Założyłem, że była jakąś dyrektorką ze studia, która powinna była coś wiedzieć - powiedział Grant. - Wtedy okazało się, że jest niezwykle miłą miejscową kobietą, która jest opiekunką dziecka. Okropne. Dużo płaszczenia się…
Aktor dodał też "zrobiłem Christiana Bale'a", porównując swój wyczyn do wybuchu złości uchwyconego na nagraniu z 2009 r. Wtedy Bale, obecnie 49-letni, krzyczał na reżysera zdjęć filmu "Terminator: Ocalenie" po tym, jak przypadkowo znalazł się on w polu widzenia aktora. Wkrótce potem Bale przeprosił i nazwał swój wybuch "niewybaczalnym".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lis zwolniony z "Newsweeka". Dziennikarze mówią o mobbingu
Hugh Grant już wcześniej przepraszał za swoje napady agresji. W 2015 r. został nazwany jednym z najgorszych gości przez Jona Stewarta, ówczesnego gospodarza "Daily Show".
- Nie mylił się. Za kulisami miałem napad złości. Mniej więcej raz w roku mam naprawdę mega napad złości i niestety on był świadkiem jednego z nich. Więc ma absolutną rację - mówił wtedy Grant.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad ofertą SkyShowtime (ale chwalimy "Yellowstone"), podziwiamy Brendana Frasera w "Wielorybie" i nabijamy się z polskich propozycji na Eurowizję. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.