Zaproszono ją na premierę. Po chwili wróciła do domu
Bogumiła Siedlecka-Goślicka to Youtuberka i aktywistka nagłaśniająca problemy osób z niepełnosprawnościami. Sama choruje na wrodzoną łamliwość kości i porusza się na wózku. Ostatnio zaproszono ją na premierę, jednak filmu "Śubuk" nie było jej dane obejrzeć.
Zaproszono ją na premierę. Po chwili wróciła do domu
Od 10 lat Bogumiła Siedlecka-Goślicka funkcjonuje w sieci jako vlogerka Anioł Na Resorach. W mediach społecznościowych zajmuje się tematyką beauty. Kobieta od urodzenia choruje na wrodzoną łamliwość kości. Ma metr wzrostu, porusza się na wózku i całe życie spotyka się z nierównym traktowaniem i ograniczeniami.
Choć wizaż jest ogromną pasją, duża część jej działalności w sieci to nagłaśnianie problemów osób z niepełnosprawnościami. Bogumiła Siedlecka-Goślicka mówi głośno o systemowym wykluczeniu, z jakim spotykają się m.in. osoby poruszające się na wózku.
Aktywista została zaproszona na premierę filmu "Śubuk". Produkcja opowiada historię matki, której syn choruje na autyzm. Choć sam film traktuje o wykluczeniu, organizatorzy imprezy nie zadbali odpowiednio o dostępność sali kinowej. Bogumiła Siedlecka-Goślicka nie zdołała dostać się na seans.
Przykra premiera bez seansu
Bogumiła Siedlecka-Goślicka została zaproszona na premierę filmu "Śubuk". Aktywista pojawiła się na imprezie i pozowała nawet na ściance. Jak się jednak okazało, filmu nie obejrzała, ponieważ miejsce nie zostało w pełni przystosowane do potrzeb osób poruszających się na wózku.
"Miałam dziś napisać post o filmie 'Subuk', który 2 grudnia wchodzi do kin. Film o wykluczeniu systemowym i nieprawdopodobnej walce matki Kubusia, czyli Śubuka. Niestety, nie udało mi się obejrzeć filmu na uroczystej premierze w Kinotece, bo? System nadal wyklucza... symboliczne schody, które napotyka każda osoba z niepełnosprawnością" - napisała vlogerka.
Popławska reaguje na wpis aktywistki
Sytuację opisaną na Instagramie skomentowała aktorka Aleksandra Popławska.
"Naprawdę? Zrobili premierę filmu o wykluczeniu w miejscu, które wyklucza? Nieprawdopodobne…. Kochana. Pójdźmy w weekend tam gdzie nie ma barier" - zaproponowała aktorka.
Wpis Bogumiły Siedleckiej opublikował też Marcin Dorociński.
Przeprosiny
Kino Świat, które jest odpowiedzialne za premierę filmu "Śubuk", zrozumiało swój błąd. Postanowili wysłać aktywistce bukiet kwiatów.
"Właśnie dostałam kwiaty z przeprosinami od Kino Świat" - napisała Bogumiła, po czym dołączyła kolejne zdjęcie. "Bardzo miły gest. Oczywiście przyjmuje przeprosiny, bo wierzę, że są szczere. Mam nadzieję, że kolejne premiery będę w pełni dostępne" - dodała.
To nie pierwsza taka sytuacja
Podczas 31. gali wręczenia Wiktorów TVP również nie zadbało o dostępność. Nagroda dla najlepszego aktora powędrowała do Marcina Dorocińskiego, który nie pojawił się na gali. Zamiast niego stawiła się jego przyjaciółka Bogumiła Siedlecka-Goślicka. Niestety, aktywistka nie mogła dostać się na scenę, jak inni przyznający czy obierający nagrody, bo nie została ona przystosowana do osób poruszających się na wózkach.
Kobieta musiała stanąć przy schodach, gdzie do mikrofonu trzymanego przez Marka Bukowskiego odczytała na prośbę Dorocińskiego przemowę mającą zwrócić uwagę na traktowanie osób niepełnosprawnych w Polsce.