Złoto dezerterów
Willa na warszawskim Żoliborzu, jesień 1942 r. Konspiracyjne spotkanie żołnierzy armii podziemnej: majora Jeremiego, rotmistrza Leliwy, porucznika Lotki i najmłodszego z nich wszystkich - podporucznika Peta. Rotmistrz informuje zebranych, że dowództwo powołało oddział do zadań specjalnych o kryptonimie “Litzmanstadt”. Dowódcą oddziału został mianowany major Jeremi, tym samym pozostali są od tej pory jego podwładnymi. Od niego dowiadują się o planowanej transakcji zakupu dużej ilości broni i amunicji. Towar ten oferuje oficer sztabu dywizji włoskiej, która po wycofaniu się z frontu wschodniego będzie przejściowo stacjonować na terenach polskich. Żąda zań jednak kwoty znacznie przekraczającej finansowe możliwości kwatermistrzostwa armii podziemnej. Tymczasem wywiad ustalił, że Niemcy zgromadzili pokaźny majątek w gotówce i innych walorach, pochodzący z rabunków i kontrybucji nałożonych na gminy żydowskie w Generalnym Gubernatorstwie. Kosztowności i walutę wymienili przez swoich agentów w Szwajcarii na złoto. W
sztaby przetopili także złoto zrabowane Żydom. Cały ten skarb złożyli w jednym z banków w Łodzi, która po wcieleniu do Rzeszy otrzymała nazwę Litzmanstadt…