Elizabeth Taylor, prawdziwa diwa i ikona amerykańskiego kina, zmarła w wieku 79 lat.
Od kilku tygodni gwiazda przebywała w centrum medycznym Cedars-Sinai w Los Angeles, gdzie była leczona w związku z objawami chronicznej niewydolności serca. Kilka tygodni temu Sally Morrison, rzeczniczka gwiazdy, informowała, że Taylor z dnia na dzień czuje się coraz lepiej. Pomimo poprawy stanu zdrowia, słynna aktorka musiała pozostawać pod opieką lekarzy.
Prawdopodobną przyczyną śmierci aktorki było zatrzymanie akcji serca na skutek zastoinowej niewydolności krążenia.
Jak podał portal TMZ.com aktorka najprawdopodobniej zostanie pochowana w Los Angeles.
Jedna z najbardziej znanych postaci w światowym show-biznesie - ikona popkultury i jej swoisty fenomen: ceniona i nagradzana niegdyś aktorka, która mimo zerwania z zawodem przed dwudziestu laty, od ponad sześćdziesięciu cieszyła się stałym zainteresowaniem mediów, po części ze względu na swoje poczucie humoru, z którego słynęła.
Kiedy w 2010 roku pojawiły się doniesienia, że powstaje film o jej życiu, w którym wystąpić miała Angelina Jolie bądź Catherine Zeta-Jones, Elizabeth Taylor napisała na swoim twitterze: Nikt nie zagra Elizabeth Taylor oprócz mnie. Chyba, że umrę, ale na razie zbyt dobrze się bawię, żeby odchodzić z tego świata. I zamierzam tu jeszcze trochę zostać.
Pamiętna w roli Kleopatry, Marthy w „Kto się boi Virginii Woolf?” Mike’a Nicholsa, Maggie w „Kotce na gorącym, blaszanym dachu”.
Znana nie tylko z świetnych kreacji aktorskich i niebywałej urody, ale również z barwnego życia prywatnego i towarzyskiego, w ramach którego znalazły się tak atrakcyjne medialnie kąski, jak przyjaźń z Michaelem Jacksonem, problem alkoholowy, czy ośmiokrotne zamążpójście.
(fot. AFP)
Urodziła się 27 lutego 1932 roku w Londynie, z pochodzenia jest jedna Amerykanką. Do USA przeprowadziła się wraz z matką jako siedmioletnia dziewczynka, głównie na skutek wybuchu wojny.
„Odkryta” jeszcze jako dziecko przez przyjaciela rodziny, w filmie pojawiła się bardzo wcześnie, od samego początku świetnie odnajdując się przed kamerą.
Debiutowała w wieku 10 lat w komedii „There's One Born Every Minute” (1942). Szybko otrzymała kolejne propozycje, co roku pojawiając się co najmniej w jednej produkcji i niemal błyskawicznie „dorabiając się” statusu gwiazdy.
Wystąpiła wówczas w takich filmach, jak m.in. „Lassie wróć” (1943), „Dziwne losy Jane Eyre” (1944) z Orsonem Wellesem, przygodowy obraz „Wielka nagroda” (1944) Clarence’a Browna, w którym po raz pierwszy pojawiła się w głównej roli, „Życie z ojcem” (1947) Michaela Curtiza, „Cynthia” (1947), czy „Małe kobietki” (1949) Mervyna LeRoya.
Mając niespełna 20 lat grała u najlepszych i z najlepszymi, sama będąc już jedną z najbardziej znanych gwiazd Hollywoodu.
Za nieprzerwaną obecność na ekranach kin od kilkunastu lat, otrzymała w 1957 roku specjalny Złoty Glob.
(fot. AP)
Poważne, wymagające większego kunsztu role, a tym samym pierwsze nagrody i wyróżnienia nadeszły na przełomie lat 50-tych i 60-tych, wraz z występami u boku Jamesa Deana w „Olbrzymie” (1956), w kostiumowym obrazie Edwarda Dmytryka „W poszukiwaniu deszczowego drzewa” (1957, pierwsza nominacja do Oscara), w głośnej adaptacji „Kotki na gorącym, blaszanym dachu” (1957, nominacja do Oscara i BAFTA) z Paulem Newmanem, czy w dramacie psychologicznym Josepha L. Mankiewicza „Nagle, zeszłego lata” (1959, Złoty Glob, nominacja do Oscara). Pierwszą nagrodę Akademii oraz kolejną nominację do Złotego Globu przyniosła aktorce kreacja w psychologicznym dramacie Daniela Manna „Butterfield 8” (1960). Kolejnego Oscara, jak również pierwszą nagrodę BAFTA i nominację do Złotego Globu otrzymała za rolę u Mike’a Nicholsa w „Kto się boi Virginii Woolf?” (1966) z ówczesnym mężem, Richardem Burtonem u boku.
W międzyczasie wystąpiła w jednaj z bardziej znanych ról w „Kleopatrze” (1963) Josepha L. Mankiewicza i Roberta Mamouliana z Burtonem w roli Marka Antoniusza oraz w dramacie sensacyjnym Vincenta Minelli „Brodziec” (1965) z Charlesem Bronsonem.
W 1967 roku zagrała główną rolę kobiecą w filmowej wersji Szekspirowskiej sztuki „Poskromienie złośnicy” w reżyserii Franka Zeffirellego, co przyniosło jej nominację do BAFTA.
W tym samym roku pojawiła się też u boku Marlona Brando w dramacie Johna Hustona „Reflections for a golden Eye”.
(fot. AFP)
Za rolę w komediodramacie „Hammersmith Is Out”, w którym ponownie zagrała z mężem, Richardem Burtonem, otrzymała Srebrnego Niedźwiedzia na MFF w Berlinie.
Kolejne dekady to już spadek częstotliwości występów „Liz”, która szczyt kariery aktorskiej miała już ewidentnie za sobą.
W 1974 roku dostała ostatnią nominację do Złotego Globu oraz trzecią z kolei Henrietta Award (specjalny Złoty Glob dla Najpopularniejszego Aktora) za rolę w romansie „Środa popielcowa” z Henrym Fondą.
Z występów w dekadzie lat 80-tych warto zwrócić uwagę na telewizyjny mini-serial „Północ-Południe” (1985), czy francusko- włoski dramat Franka Zeffirellego „Młody Toscanini” (1988).
Ostatnim występem Taylor na wielkim ekranie była rola w znanym filmie familijnym „Flinstonowie” (1994), która niestety, przyniosła aktorce nominację do Złotej Maliny.
Pożegnalnym występem na małym ekranie była z kolei rola w komedii „Wieczny blask gwiazd” (2001), w której aktorka dołączyła do grona gwiazd - równolatek, takich jak Joan Collins, Shirley MacLaine i Debbie Reynolds.
W 1985 roku otrzymała Honorowy Złoty Glob - nagrodę imienia Cecila B. DeMille’a za całokształt, w 1993 roku specjalną nagrodę Akademii imienia Jean Hersholt, za działalność społeczną i charytatywną, a w 1999 – specjalną nagrodę BAFTA (Academy Fellowship).