Zmarła Elizabeth Taylor
Elizabeth Taylor, prawdziwa diwa i ikona amerykańskiego kina, zmarła w wieku 79 lat.
Od kilku tygodni gwiazda przebywała w centrum medycznym Cedars-Sinai w Los Angeles, gdzie była leczona w związku z objawami chronicznej niewydolności serca. Kilka tygodni temu Sally Morrison, rzeczniczka gwiazdy, informowała, że Taylor z dnia na dzień czuje się coraz lepiej. Pomimo poprawy stanu zdrowia, słynna aktorka musiała pozostawać pod opieką lekarzy.
23.03.2011 15:10
Prawdopodobną przyczyną śmierci aktorki było zatrzymanie akcji serca na skutek zastoinowej niewydolności krążenia.
Jak podał portal TMZ.com aktorka najprawdopodobniej zostanie pochowana w Los Angeles.
Jedna z najbardziej znanych postaci w światowym show-biznesie - ikona popkultury i jej swoisty fenomen: ceniona i nagradzana niegdyś aktorka, która mimo zerwania z zawodem przed dwudziestu laty, od ponad sześćdziesięciu cieszyła się stałym zainteresowaniem mediów, po części ze względu na swoje poczucie humoru, z którego słynęła.
Kiedy w 2010 roku pojawiły się doniesienia, że powstaje film o jej życiu, w którym wystąpić miała Angelina Jolie bądź Catherine Zeta-Jones, Elizabeth Taylor napisała na swoim twitterze: Nikt nie zagra Elizabeth Taylor oprócz mnie. Chyba, że umrę, ale na razie zbyt dobrze się bawię, żeby odchodzić z tego świata. I zamierzam tu jeszcze trochę zostać.
Pamiętna w roli Kleopatry, Marthy w „Kto się boi Virginii Woolf?” Mike’a Nicholsa, Maggie w „Kotce na gorącym, blaszanym dachu”.
Znana nie tylko z świetnych kreacji aktorskich i niebywałej urody, ale również z barwnego życia prywatnego i towarzyskiego, w ramach którego znalazły się tak atrakcyjne medialnie kąski, jak przyjaźń z Michaelem Jacksonem, problem alkoholowy, czy ośmiokrotne zamążpójście.
(fot. AFP)
Urodziła się 27 lutego 1932 roku w Londynie, z pochodzenia jest jedna Amerykanką. Do USA przeprowadziła się wraz z matką jako siedmioletnia dziewczynka, głównie na skutek wybuchu wojny.
„Odkryta” jeszcze jako dziecko przez przyjaciela rodziny, w filmie pojawiła się bardzo wcześnie, od samego początku świetnie odnajdując się przed kamerą.
Debiutowała w wieku 10 lat w komedii „There's One Born Every Minute” (1942). Szybko otrzymała kolejne propozycje, co roku pojawiając się co najmniej w jednej produkcji i niemal błyskawicznie „dorabiając się” statusu gwiazdy.
Wystąpiła wówczas w takich filmach, jak m.in. „Lassie wróć” (1943), „Dziwne losy Jane Eyre” (1944) z Orsonem Wellesem, przygodowy obraz „Wielka nagroda” (1944) Clarence’a Browna, w którym po raz pierwszy pojawiła się w głównej roli, „Życie z ojcem” (1947) Michaela Curtiza, „Cynthia” (1947), czy „Małe kobietki” (1949) Mervyna LeRoya.
Mając niespełna 20 lat grała u najlepszych i z najlepszymi, sama będąc już jedną z najbardziej znanych gwiazd Hollywoodu.
Za nieprzerwaną obecność na ekranach kin od kilkunastu lat, otrzymała w 1957 roku specjalny Złoty Glob.
(fot. AP)
Poważne, wymagające większego kunsztu role, a tym samym pierwsze nagrody i wyróżnienia nadeszły na przełomie lat 50-tych i 60-tych, wraz z występami u boku Jamesa Deana w „Olbrzymie” (1956), w kostiumowym obrazie Edwarda Dmytryka „W poszukiwaniu deszczowego drzewa” (1957, pierwsza nominacja do Oscara), w głośnej adaptacji „Kotki na gorącym, blaszanym dachu” (1957, nominacja do Oscara i BAFTA) z Paulem Newmanem, czy w dramacie psychologicznym Josepha L. Mankiewicza „Nagle, zeszłego lata” (1959, Złoty Glob, nominacja do Oscara). Pierwszą nagrodę Akademii oraz kolejną nominację do Złotego Globu przyniosła aktorce kreacja w psychologicznym dramacie Daniela Manna „Butterfield 8” (1960). Kolejnego Oscara, jak również pierwszą nagrodę BAFTA i nominację do Złotego Globu otrzymała za rolę u Mike’a Nicholsa w „Kto się boi Virginii Woolf?” (1966) z ówczesnym mężem, Richardem Burtonem u boku.
W międzyczasie wystąpiła w jednaj z bardziej znanych ról w „Kleopatrze” (1963) Josepha L. Mankiewicza i Roberta Mamouliana z Burtonem w roli Marka Antoniusza oraz w dramacie sensacyjnym Vincenta Minelli „Brodziec” (1965) z Charlesem Bronsonem.
W 1967 roku zagrała główną rolę kobiecą w filmowej wersji Szekspirowskiej sztuki „Poskromienie złośnicy” w reżyserii Franka Zeffirellego, co przyniosło jej nominację do BAFTA.
W tym samym roku pojawiła się też u boku Marlona Brando w dramacie Johna Hustona „Reflections for a golden Eye”.
(fot. AFP)
Za rolę w komediodramacie „Hammersmith Is Out”, w którym ponownie zagrała z mężem, Richardem Burtonem, otrzymała Srebrnego Niedźwiedzia na MFF w Berlinie.
Kolejne dekady to już spadek częstotliwości występów „Liz”, która szczyt kariery aktorskiej miała już ewidentnie za sobą.
W 1974 roku dostała ostatnią nominację do Złotego Globu oraz trzecią z kolei Henrietta Award (specjalny Złoty Glob dla Najpopularniejszego Aktora) za rolę w romansie „Środa popielcowa” z Henrym Fondą.
Z występów w dekadzie lat 80-tych warto zwrócić uwagę na telewizyjny mini-serial „Północ-Południe” (1985), czy francusko- włoski dramat Franka Zeffirellego „Młody Toscanini” (1988).
Ostatnim występem Taylor na wielkim ekranie była rola w znanym filmie familijnym „Flinstonowie” (1994), która niestety, przyniosła aktorce nominację do Złotej Maliny.
Pożegnalnym występem na małym ekranie była z kolei rola w komedii „Wieczny blask gwiazd” (2001), w której aktorka dołączyła do grona gwiazd - równolatek, takich jak Joan Collins, Shirley MacLaine i Debbie Reynolds.
W 1985 roku otrzymała Honorowy Złoty Glob - nagrodę imienia Cecila B. DeMille’a za całokształt, w 1993 roku specjalną nagrodę Akademii imienia Jean Hersholt, za działalność społeczną i charytatywną, a w 1999 – specjalną nagrodę BAFTA (Academy Fellowship).