Żmija wyhodowana na matczynej piersi [DVD]
*"Musimy porozmawiać o Kevinie" to desperacka potrzeba rozmowy, która w gruncie rzeczy nigdy się nie odbyła. Lynne Ramsay w swoim najnowszym filmie analizuje temat tabu, portretując obraz przeciętnej rodziny, w której rodzi się patologia. Barwny obraz początkowo szczęśliwej i niezależnej kobiety przemienia się w karę oraz niekończącą się pokutę, na którą skazuje ją socjopatyczny syn. Pytanie, które stawia reżyserka może brzmieć: "Jak rodzi się potwór?" A odpowiedź pozostaje w interpretacji odbiorców. Czy faktycznie zbrodniczy umysł kreuje domowe środowisko? Jak niewiele potrzeba, żeby stworzyć potwora i stać się jego dobrowolną ofiarą?*
Najnowszy film Ramsay zachwyca od strony wizualnej i przeraża szczerością obserwacji z pozoru zwyczajnej rodziny klasy średniej. Reżyserka podsuwa widzom wiele tropów, które mają ich nakierować na wyczekiwaną odpowiedź. Jednak im więcej okoliczności wydarzeń zostaje zaprezentowanych na dużym ekranie, tym mnie jednoznaczna jawi się ich geneza. Eva urodziła Kevina, który od początku igrał z uczuciami i zmysłami swojej matki. Z drugiej strony ona również nigdy nie została obdarzona niekwestionowanym instynktem rodzicielskim. Czyżby brak szczerej matczynej miłości był jej udziałem w okrutnej zbrodni, której później dopuścił się Kevin? Eva próbując odpowiedzieć sobie na to pytanie, pokornie poddaje się środowiskowej stygmatyzacji, przejmując na siebie całą winę za makabryczne uczynki swojego pierworodnego syna. Jednak dramatyczny portret ofiary oraz dekonstrukcja jej życia nie jest w stanie zrekompensować dokonanych krzywd ani przynieść ukojenia. Bezsensowność, która doprowadza do agonii głównej bohaterki nie ma
końca.
W filmie "Musimy porozmawiać o Kevinie" na największe brawa zasługuje laureatka Oscara, Tilda Swinton oraz porażający Ezra Miller. Kreacja Evy w wykonaniu Swinton jest poruszająca i wstrząsająca zarazem. Aktorka, jak zwykle w swojej karierze, zaprezentowała majstersztyk swoich umiejętności, stając się jedną z najbardziej depresyjnych, ale i charyzmatycznych filmowych bohaterek ostatniego czasu. A Miller to iście diabeł wcielony, którego geniusz tkwi w szczegółach.
Odważny temat, który ze znakomitą precyzją i świadomością środków wyrazu prezentuje Ramsey, szokuje swoim prawdopodobieństwem. Filmowy artyzm, któremu reżyserka dodatkowo nadaje socjologicznym charakter, pozostawi po sobie zadrę w sercach wszystkich widzów i ich matkach. Najlepszy filmowy argument przeciwko bezstresowemu wychowaniu już na DVD!