Agata Nizińska: ''Dziadek nic mi nigdy nie załatwił'' [WIDEO]
Piękna i piekielnie utalentowana *Agata Nizińska, wnuczka wybitnego aktora Wojciecha Pokory, wyszła z cienia i udowodniła, że talent odziedziczyła po słynnym dziadku. W wywiadzie dla Wirtualnej Polski opowiada m.in. o swoim dzieciństwie, podejściu do show-biznesu, nowej roli, tajemniczym projekcje muzycznym oraz sesji dla Arcadiusa.*
29-letnia wschodząca gwiazda karierę robi powoli i walczy o swoją pozycję, aby nie postrzegano jej tylko przez pryzmat sławnego krewnego. A warunki do tego ma odpowiednie – gra, śpiewa, a w dodatku świetnie wygląda. Pokrewieństwo z Pokorą, jak sama podkreśla, jest raczej ciężarem w tej branży.
[ **ZOBACZ SESJĘ ZDJĘCIOWĄ AGATY NIZIŃSKIEJ:
]( http://film.wp.pl/agata-nizinska-udowodnila-ze-talent-odziedziczyla-po-dziadku-6025246879040129g )**
- Muszę podwójnie udowadniać, na co mnie stać – mówiła w wywiadzie dla WP.PL, podkreślając: - Dziadek nic mi nigdy nie załatwił.
Na razie media – niesłusznie – skupiają się głównie na salonowych wpadkach lub kreacjach początkującej aktorki, co jest mocno krzywdzące, tym bardziej, że Nizińska od kilku lat działa na wielu polach i odnosi kolejne sukcesy. Po ukończeniu szkoły aktorskiej zaczęła grywać w teatrze, a prosto ze sceny trafiła na małe ekrany, występując między innymi w serialu „Wszystko przed nami”.
Kariera ambitnej artystki wygląda nad wyraz obiecująco – niedawno poinformowała, że zaproponowano jej jedną z głównych ról w filmie Konrada Niewolskiego „Job 2”, z którym wiąże spore nadzieje.
Nizińska również stale realizuje się w muzyce. Wraz z zespołem Bloom nagrała utwór „I won’t cry”, który podbił serca słuchaczy, a niedawno wystartowała z projektem „Madame Pik” i zaczęła już pracę nad płytą.
A to nie wszystko. Aktorce zaproponowano również prowadzenie cyklu o wydarzeniach kulturalnych w popularnym programie telewizyjnym „Pytanie na śniadanie”. Nie mamy wątpliwości, że młoda gwiazda już niedługo będzie na ustach wszystkich!