Agnieszka Fitkau-Perepeczko odwiedziła grób męża. Pokazała zdjęcie z cmentarza

Marek Perepeczko odszedł 17 listopada 2005 r. W nocy, w swoim częstochowskim mieszkaniu, dostał zawału serca, nie udało się go uratować. Miał 63 lata. Nieco ponad tydzień później urnę z prochami gwiazdora pochowano na Powązkach. Spoczął w starym rodzinnym grobie razem z dziadkiem Franciszkiem i babcią Walentyną.

Aktor zyskał popularność kultową rolą w serialu "Janosik". Gdy grał zbójnika, był niewiele po trzydziestce i miał formę życia. Przystojniak natychmiast stał się ulubieńcem pań. Lata mijały, Perepeczko o siebie nie dbał. Jako starszy człowiek miał nadwagę, zmagał się z kłopotami zdrowotnymi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedługo przed śmiercią w jednym z wywiadów żartował ze swojego stanu, mówiąc, że nadliczbowe kilogramy kiedyś go zabiją. Niestety odszedł jeszcze w tym samym miesiącu.

Fitkau-Perepeczko została wdową. U boku aktora, którego poznała jeszcze na studiach, spędziła ponad 40 lat. Ostatnio aktorka odwiedziła grób zmarłego ukochanego, a zdjęciem podzieliła się z fanami na Instagramie.

"Marek przyjmował nas dzisiaj z Lidzią w strugach deszczu... Refleksyjnie i smutno na Starych Powązkach..." - napisała. Na grobie artysty i jego rodziny widać świeże kwiaty doniczkowe i znicze, a także samotną czerwoną różę.

Marek Perepeczko był popularnym i bardzo lubianym aktorem. Widzowie do tej pory chętnie oglądają go w "Janosiku", "Panu Wołodyjowskim", "Weselu", "Panu Tadeuszu" czy "13 posterunku".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.