Agnieszka Wagner rozebrała się dla Playboya. Wydawca był wściekły
Agnieszka Wagner jest jedną z najbardziej tajemniczych polskich aktorek. Bycie celebrytką ma w głębokim poważaniu, nie wywołuje skandali, jest stateczną żoną i mamą. Przez wiele lat reżyserzy próbowali ją rozebrać dla czystej sensacji. Kiedy sama zdecydowała się na sesję w magazynie dla panów, zrobiła to na swoich warunkach i przyprawiła szefów czasopisma o ból głowy.
Agnieszka Wagner zawsze była nieśmiała i introwertyczna. - W liceum koledzy śmiali się ze mnie, że gdy szłam wielkimi szkolnymi korytarzami, to zawsze boczkiem przy samej ścianie, nigdy środkiem - mówiła w Plejadzie. Z wiekiem zbudowała większą pewność siebie i stała się bardziej otwarta.
- Teraz już daję radę iść nawet samym środeczkiem i w pełnym świetle, ale moja natura pozostała taka sama jak wtedy - wyznała w rozmowie.
Co ciekawe Agnieszka Wagner nigdy nie myślała o szkole teatralnej, wybrała dwa inne kierunki. Kino jednak się o nią upomniało. Reżyserzy docenili jej samorodny talent i zjawiskową urodę. Czasami wykazywali nawet niezdrową fascynację fizycznością artystki.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.