Aktorem został na złość koledze. Reżyserzy obsadzali Kuźniara w rolach zbirów
[GALERIA]
Do szkoły teatralnej poszedł, chcąc zrobić na złość koledze, który „uraził jego męską dumę”. I, zupełnie niespodziewanie, odkrył w sobie aktorskie powołanie.
Zdzisław Kuźniar - 26 lipca obchodzący 87. urodziny - przyznawał jednak, że początki nie były łatwe; pochodził z bardzo biednej rodziny i na studiach jego największym marzeniem było zjedzenie ciepłego posiłku.
Wkrótce jednak los się do niego uśmiechnął - zaczął występować na scenie, trafił przed kamery, a jego sytuacja finansowa znacznie się poprawiła. Śmiał się, że reżyserzy najchętniej obsadzali go jako złoczyńców i zbrodniarzy; ale podczas swojej długoletniej kariery udowodnił, że potrafi udźwignąć każdą rolę. Widzowie byli zresztą podobnego zdania.
- Ten facet mógłby zagrać każdą postać, no, może oprócz kobiety – usłyszał po jednym ze swoich spektakli.