Alfie Curtis nie żyje. Aktor znany z filmu "Gwiezdne wojny. Nowa nadzieja" miał 87 lat
Świat obiegła smutna wiadomość. Przekazano informację o śmierci aktora kojarzonego głównie z epizodycznej roli w filmie "Gwiezdne wojny. Nowa nadzieja".
Saga "Gwiezdnych wojen" przyniosła wielu aktorom ogromną popularność. Tak też było w przypadku Alfiego Curtisa, który grał niezapomnianego Dr. Corneliusa Evazana. Z tej roli widzowie pamiętają go najbardziej. Ponadto Curits brał udział m.in. w takiej produkcji jak "Człowiek słoń" Davida Lyncha.
W social mediach wzruszające wspomnienie o artyście umieścił amerykański aktor Mark Hamill.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"ALFIE CURTS zrobił ze sceny Mos Eisley Cantina (najbardziej pamiętną, w których miałem okazję brać udział) jeszcze bardziej pamiętną. Przed kamerą był przerażający, natomiast poza śmieszny, miły i pozostawał prawdziwym gentemanem. Będziemy tęsknić." - napisał na Twitterze Hamill.
Aktor odszedł 26 grudnia w wieku 87 lat, przyczyna śmierci nie jest znana.