Amanda Bynes chce odzyskać wolność. Była ubezwłasnowolniona przez 9 lat
Była idolką nastolatek. Amanda Bynes miała świat u swych stóp, gdy pojawiły się narkotyki i problemy psychiczne. Przez 9 lat nie mogła sama o sobie decydować. Teraz chce zawalczyć o siebie i uwolnić się spod kurateli matki.
Amanda Bynes pierwsze kroki przed kamerami zaczęła stawiać w wieku 7 lat. Po reklamach płatków śniadaniowych przyszedł czas na telewizję. Gdy była 13-latką dostała własny serial "Szał na Amandę". Kolejne role posypały się szybko. Grała główne role w takich filmach jak "Ona to on", "Czego pragnie dziewczyna" czy "Łatwa dziewczyna". Błyskotliwa kariera miała jednak swoją ciemną stronę.
Tak jak często bywa w takich przypadkach, dorastająca na oczach widzów dziecięca gwiazda chciała za wszelką cenę odciąć się od wizerunku grzecznej dziewczynki. W 2010 r. wzięła udział w rozbieranej sesji w magazynie "Maxim" i postanowiła zrezygnować z aktorstwa. Przeszła na emeryturę w wieku 24 lat.
Lawina złych decyzji
Zniknęła z ekranów i rozpoczęła karierę show-biznesowej skandalistki. Amanda Bynes była uzależniona od alkoholu i narkotyków, miała też problemy z wymiarem sprawiedliwości. Doszło nawet do kilku aresztowań. Później zaczęła eksperymentować z medycyną estetyczną. W 2013 r. paparazzi fotografowali ją w dziwnych strojach, perukach i z ewidentnie zmienioną twarzą. Z czasem było coraz gorzej.
Aktorka podpaliła nieruchomość niedaleko posiadłości swojego ojca. Twierdziła, że zrobiła to, ponieważ znęcał się nad nią psychicznie i wykorzystywał seksualnie. Później wycofała się z oskarżeń, mówiła, że to "microchip kazał jej to zrobić".
Amanda Bynes trafiła do szpitala psychiatrycznego, gdzie zdiagnozowano u niej chorobę dwubiegunową. Wtedy też jej mama, Lynn Bynes, otrzymała prawa do sprawowania kuratorskiej opieki nad córką. W 2014 r. nastoletnia gwiazda wycofała się z życia publicznego, również w sieci.
Jako nastolatka była gwiazdą. Opowiada o swoich problemach
Zaczęła wychodzić na prostą
Aktorka poszła na studia i wiele wskazywało na to, że jej stan znacznie się polepszył. Kilka lat później zaczęła udzielać wywiadów, w których rozliczała się z przeszłością i snuła plany. Niestety, w 2019 r. ponownie trafiła na odwyk.
Rok później o Bynes znów zrobiło się głośno, a to za sprawą niespodziewanych zaręczyn. Upadła gwiazda opublikowała wówczas zdjęcie dłoni z pierścionkiem zaręczynowym. Wybrankiem aktorki okazał się Paul Michael, którego poznała na spotkaniach AA. Szczęście nie trwało jednak długo. Po trzech tygodniach świat obiegła informacja, że para rozstała się. Podobno stali za tym państwo Bynes, sprawujący nad córką prawną opiekę.
Amanda usunęła ze swojego Instagrama większość zdjęć i znów zapadła się pod ziemię. We wrześniu 2020 r. powróciła na łono mediów społecznościowych, publikując selfie z wytatuowanym sercem na twarzy, po czym znów zniknęła.
Teraz Amanda Bynes stara się zakończyć 9-letni nadzór prawny nad jej osobą i jej majątkiem. Robi to za zgodą rodziców, którzy cieszą się, że ich córka ma szansę wyjść na prostą. Aktorka podjęła już kroki prawne. Sprawa została wyznaczona na 22 marca.
Trwa ładowanie wpisu: instagram