Angelina Jolie doniosła na Brada Pitta do FBI. Mocne oskarżenia
Dawni ulubieńcy Hollywood od lat procesują się o prawa do opieki nad dziećmi. Właśnie ujawniono, że to Angelina Jolie stała za anonimowym zgłoszeniem do FBI o przemocy, jakiej miał się dopuścić aktor.
Angelina Jolie od kilku lat sądzi się z byłym mężem, a cała batalia trwa dłużej niż ich małżeństwo. Dawniej uwielbiana para Hollywood wciąż nie może porozumieć się w kwestii opieki nad szóstką nastoletnich (najmłodsze bliźniaki mają po 13 lat, a najstarszy adoptowany syn jest 20-latkiem) dzieci. Poza tym w tle toczy się spór o wspólny majątek, w którym ostatnio wygrywa Jolie.
Tuż przed złożeniem przez aktorkę papierów rozwodowych, w 2016 r. miało dojść do rodzinnej awantury w prywatnym samolocie, którym Jolie, Pitt i dzieci lecieli z Francji do USA. Brad miał kłócić się z Maddoxem, co przerodziło się z fizyczną konfrontację. Choć Pitt zaprzeczał, jakoby doszło do przemocy, sprawą zajęła się opieka społeczna, gdy rodzina tylko wylądowała na lotnisku. Następnie sprawę przejęło FBI, jednak ostatecznie ją umorzono.
Jak się okazuje, Jolie pod pseudonimem Joe Doe próbowała dociec, dlaczego FBI umorzyło sprawę. "Variety" donosi, że z ujawnionych notatek śledczych wynika, jakoby Pitt "fizycznie i słownie zaatakował" żonę. Rzekomo szarpał ją za ramię i krzyczał: "rozp...lasz tę rodzinę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko Cichopek i Hakiel. Te rozstania gwiazd zszokowały Polaków
"Ms. Doe próbowała dotrzeć do ukrytych informacji przez [kilka] lat w celu zapewnienia, że jej dzieci otrzymają wykwalifikowaną opiekę i poradnictwo w zakresie poniesionej szkody. Informacje zatajone przez Departament Sprawiedliwości i FBI zawierają dowody tej szkody. Uporczywe odmawianie tej informacji pani Doe, ofiary napaści – utrudniało i nadal utrudnia jej starania o uzyskanie dla swoich dzieci niezbędnej opieki, a ponadto szkodzi dzieciom wedle prawa rodzinnego" - czytamy w pozwie Jolie.
Jolie miała sugerować, że Pitt za jej plecami porozumiał się z funkcjonariuszami FBI. Przedstawiciele aktora jakiś czas temu wydali oświadczenie, w którym Pitt zaprzeczył, że uderzył syna, jedynie miał go szarpnąć. Poza tym hollywoodzka sława przyznaje, że miał wówczas problemy z alkoholem.