Ania Przybylska prawie jak Heidi Klum
Nie tylko Heidi Klum może uchodzić za symbol seksu i cieszyć się udanym życiem osobistym. Ania Przybylska oczekuje trzeciego dziecka i nic nie wskazuje na to, że mogłaby stracić tytuł najbardziej pożądanej Polki.
Obie mogłyby napisać receptę na sukces i szczęście. I Ania (32 l.), i Heidi (37 l.) są piękne, seksowne i zarabiają fortunę. Do tego udało im się spotkać mężczyzn, którzy nie dość, że je bezgranicznie kochają, to jeszcze zarabiają więcej niż one.
– Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi – twierdzi Seal. – Bardzo się cieszę – mówi z kolei Jarek Bieniuk, potwierdzając w mediach ciążę swojej partnerki.
Jak Ani i Heidi udało się znaleźć złoty środek? Błyszczą na ekranach i w sesjach, ale w domu zamieniają się w troskliwe żony i matki. Potrafią założyć wygodny dres i pójść z dziećmi do parku. Gdy mają do wyboru: rodzina czy kariera, zawsze wybierają rodzinę. Ale w ich przypadku sprawdza się powiedzenie: praca nie zając, nie ucieknie. Po kolejnych ciążach zawsze mogą przebierać w ciekawych propozycjach.
