"Anioł Śmierci": Zło powraca we śnie [WIDEO]
Już 20 lutego na polskie ekrany wejdzie *"Anioł Śmierci". W ubiegły weekend film zadebiutował w amerykańskich kinach, zarabiając w czasie trzech dni ponad 15 mln dolarów. Nakręcony z rozmachem i dbałością o najmniejsze detale horror, który podobnie jak ”Sierociniec”, "Obecność" czy "Annabelle", przywołuje to, co najlepsze w klasycznym filmie grozy. Zobaczcie pierwszy fragment filmu.*
Anglia, rok 1941. Młoda nauczycielka Ewa ewakuuje grupę sierot z bombardowanego Londynu. Zatrzymują się z dala od miasta w opuszczonym od lat, odciętym od lądu domu na Węgorzowych Moczarach.
W tym tajemniczym miejscu jej podopieczni zaczynają się dziwnie zachowywać. Ewa instynktownie wyczuwa obecność mrocznej siły, z którą sama nie jest w stanie walczyć. Prosi o pomoc Harry'ego – pilota wojskowego, stacjonującego w mieście. Mieszkające w domu zło jest bardziej przerażające niż koszmar bombardowanego Londynu. Aby ocalić dzieci, obydwoje będą musieli zmierzyć się z własnymi demonami i… Aniołem Śmierci.