Anna Majcher była ostatnią seksbombą PRL‑u. Mężczyźni za nią szaleli. Ona szukała księcia z bajki
Anna Majcher miała adoratorów na pęczki. Nie potrzebowała jednak atencji, pragnęła prawdziwej miłości. O tę było niezwykle trudno.
Anna Majcher przyszła na świat w 1962 r. Wyrosła na piękną młodą kobietę, która chciała odnieść sukces i w życiu zawodowym, i prywatnym. Z pierwszym nie było problemu. Utalentowana, urodziwa blondynka miała wzięcie w teatrze i w show-biznesie.
Kłopot był za to ze znalezieniem partnera idealnego. Majcher miała wymagania. - Wiem, że trudno mi będzie znaleźć odpowiednio wyedukowanego mężczyznę w odpowiednim wieku. Nie wierzę w wyedukowanych gówniarzy, a większość mężczyzn w odpowiednim wieku jest już niestety zajętych. Ci wolni są podejrzani - twierdziła w wywiadach.
Jak potoczyło się jej życie miłosne?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Anna Majcher w latach 80. była gwiazdą
Majcher miała 24 lata, gdy obroniła dyplom. Skończyła szkołę aktorską i natychmiast zaczęła grać w teatrach. Debiutowała jeszcze jako studentka. Nie brakowało dla niej ról na scenie ani w telewizji. Pojawiła się w "Panu samochodziku i niesamowitym dworze", "Szabli od komendanta", "Ogniem i mieczem". Ma na koncie kilkadziesiąt ról scenicznych np. w "Skąpcu", "Don Juanie".
Choć niektórzy widzieli w niej tylko zmysłową piękność, ona naprawdę miała talent. Dostała nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego, a wcześniej nominację do Złotych Lwów. Swoją pracę traktowała bardzo poważnie. Ani myślała być tłem dla kolegów. Nie lubiła też scen miłosnych.
Anna Majcher i jej życie prywatne
Jej kariera kwitła, ale Majcher wciąż marzyła o prawdziwej miłości. W mężczyznach mogła wybierać i przebierać. Ci ją uwielbiali, byli zafascynowani i jej urodą, i sposobem bycia. Anna szukała kogoś wyjątkowego.
- Może być brzydki, ale musi mieć jakiś urok. Prawdziwy facet to dla mnie przede wszystkim partner intelektualny - do dyskusji, rozmów, kłótni, sprzeczek. Musi być inteligentniejszy ode mnie, żebym czuła do niego szacunek i chciała się czegoś od niego nauczyć - opowiadała.
Anna Majcher była zakochana w wykładowcy
Tymczasem zamiast wyzwań intelektualnych Majcher dostawała niemoralne propozycje od mężczyzn, którzy myśleli tylko o przelotnym romansie z piękną gwiazdą. Anna liczyła na coś więcej. Niestety historia Majcher i mężczyzny, w którym była zakochana, nie skończyła się dobrze.
Wielką miłością Anny miał był Andrzej Strzelecki, aktor i wykładowca. Podobno Majcher była mu szczerze oddana, ale nie mogła liczyć na wzajemność. Strzelecki był wyśmienitym rozmówcą i mężczyzną inteligentnym, spełniał więc wszystkie wymagania aktorki. Nie dane im jednak było związać się ze sobą. Strzelecki był żonaty, miał córkę.
Anna Majcher nie znalazła mężczyzny dla siebie
Plotkowano, że aktorka nie chciała rozbijać małżeństwa. Kiedy związek Strzeleckiego dobiegł końca, ten związał się z Joanną Pałucką, a co dla Majcher miało nie być łatwe do przetrawienia. Mówiono o załamaniu nerwowym. Gwiazda chciała mieć związek idealny, ale nie udało się. Do czasu?
W 2004 r. zdradziła, że jest szczęśliwie zakochana. W kim? Nigdy tego nie ujawniła. Wiadomo, że Majcher nie wyszła za mąż i nie została mamą. W tym roku aktorka skończy 61 lat.
Co się z nią dzieje? Nie do końca wiadomo. Gwiazda unika publicznego pokazywania się, nie udziela wywiadów. Ostatnio nie gra (w 2016 r. wystąpiła w "Powidokach" Wajdy), a życie prywatne zawsze starała się trzymać w tajemnicy, przynajmniej na tyle, na ile było to możliwe.