Anna Seniuk: sekrety nieudanego małżeństwa

Obraz
Źródło zdjęć: © Forum

/ 7O mały włos

Obraz
© Forum

„Z miłości porzuciła rolę, która trafia się aktorce raz na sto lat. O mały włos - aż trzykrotnie - nie straciła życia. Jako pierwsza polska aktorka pokazała na dużym ekranie biust”, czytamy w książce „Nietypowa baba jestem”, wywiadzie-rzece, który z Anną Seniuk przeprowadziła jej córka, Magdalena Małecka-Wippich.

Seniuk, pojawiająca się na ekranach już od 50 lat, cieszy się nieustannie sympatią widzów i funkcjonuje w ich świadomości przede wszystkim jako Magda Karwowska z kultowego „Czterdziestolatka”.

W książce opowiada o swojej karierze i przodkach, ale zdradza też sekrety ze swojego małżeństwa, dla którego tak wiele poświęciła, a które zakończyło się rozwodem.

/ 7Nie w głowie jej były romanse

Obraz
© Forum

Mało który mężczyzna mógł pozostać obojętny na wdzięki Anny Seniuk – panowie tracili dla niej głowy i marzyli, że piękna gwiazda spojrzy na nich kiedyś łaskawszym okiem.

Ona jednak przyznawała, że o romansach nie myślała. W młodości rozważała nawet, czy nie wstąpić do zakonu.

- Zawsze marzyłam, żeby być pilotem albo zakonnicą. To były dwa moje największe marzenia w dzieciństwie – opowiadała w książce „Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem".

Sytuacja zmieniła się, gdy w 1970 roku aktorka przeprowadziła się z Krakowa do Warszawy.

/ 7Mężczyzna w niebieskiej koszuli

Obraz
© Forum

W studiu nagraniowym poznała Macieja Małeckiego – ona śpiewała piosenkę, on jej akompaniował.

- Zobaczyłam mężczyznę w niebieskiej koszuli. Nie zrobił jednak na mnie wyjątkowego wrażenia – wspominała ich pierwsze spotkanie.

Ich ścieżki skrzyżowały się ponownie pół roku później. Wtedy już nie byli w stosunku do siebie tacy obojętni. Zaiskrzyło i Małecki zaprosił Seniuk na randkę. A potem na kolejną i kolejną. Wreszcie zostali parą.

/ 7Oświadczyny na ulicy

Obraz
© East News

Któregoś dnia Małecki postanowił się oświadczyć. Wykupił wszystkie kwiaty od okolicznych kwiaciarek, pobiegł po pierścionek do pobliskiego jubilera i padł na kolana na zatłoczonej ulicy Puławskiej, prosząc Seniuk o rękę.

Zgodziła się bez wahania – uważała, że są sobie przeznaczeni. Ślub wzięli zaledwie po trzech miesiącach znajomości, 13 lutego 1971 roku. Dla niego zrezygnowała z roli Jagny w „Chłopach”.

- Wszyscy na mnie krzyczeli, że zwariowałam. Że to jedyna tak wyrazista postać kobieca w polskiej literaturze i drugi raz podobna okazja się nie trafi - opowiadała w "Wysokich Obcasach". - Nie trafiła się. Ale małżeństwo też nie zdarza się co dzień.

/ 7Pierwsze konflikty

Obraz
© Forum

Nigdy nie żałowała tej decyzji, a ich związek uchodził za niezwykle udany. Ale wkrótce na świat przyszły dzieci i od tamtej pory małżonkowie mieli coraz większe problemy z dogadywaniem się.

- Maciej czuł się w rodzinie pierwszym artystą, któremu przysługują szczególne prawa. Im większe sukcesy odnosiła żona, tym bardziej był niezadowolony z własnych osiągnięć. Uważał, że nie zrobił takiej kariery, na jaką zasługiwał. Swoje frustracje odreagowywał w domu – zwierzała się gazecie Na żywo osoba z bliskiego otoczenia małżonków.

/ 7Bywało ostro

Obraz
© AKPA

Seniuk przyznawała, że zdarzały im się coraz częstsze kłótnie – bywało ostro, a roztrzaskane talerze lądowały na podłodze. Gdy więc dochodziło do spięć, próbowali jak najczęściej wychodzić z domu.

- Zawsze staraliśmy się z mężem rozmawiać. Gdy emocje wzbierały, szliśmy do restauracji. Nie wypadało wyjść, trzasnąwszy drzwiami. W czasach napięć ile nachodziliśmy się do knajp, ile pysznych rzeczy zjadłam – śmiała się Seniuk, nie chcąc wnikać w szczegóły.

Tylko że konflikty, zamiast się rozwiązywać, jedynie przybierały na sile.

- To były dla nas trudne lata. W końcu nadszedł moment, w którym zdecydowaliśmy się zamieszkać osobno – mówiła.
- Maciej będzie mógł grać w swojej pracowni tyle, ile chce. Ja nastawię swoją muzykę tak głośno, jak będę chciała – dodawała.

/ 7„Lubię tę swoją samotność”

Obraz
© AKPA

Seniuk twierdziła, że po rozstaniu poczuła ulgę i wreszcie mogła zająć się sobą i swoimi potrzebami.
- Nie rzuciłam się w inne życie ani w inne ramiona – mówiła.

Przyznawała, że nie przeszkadza jej powrót do pustego domu.

- Bo ja nawet lubię tę swoją samotność. Lubię przyjść do domu, w którym po całym dniu emocji jest cisza i spokój. Jest mi dobrze. Nie mam takich lęków jak niektóre moje koleżanki: "Jezu! Wracam do domu sama, nie ma się do kogo odezwać, nie ma komu herbaty zrobić, te puste ściany, co za beznadzieja" – opowiadała w książce. - Kto mi zagwarantuje, że inne życie byłoby bardziej udane? Że byłoby lepsze, fajniejsze, bardziej atrakcyjne?

A z byłym mężem, gdy minął już pierwszy żal, utrzymuje bardzo przyjacielskie stosunki – do tego stopnia, że niektórzy spekulują, czy byli małżonkowie przypadkiem do siebie nie wrócą.

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek