"Assasin's Creed" kontra "Demony da Vinci"
Peter Hoar, jeden z reżyserów drugiego sezonu serialu "Demony da Vinci" (na zdj. kadr z serialu), dostał się na plan dzięki swojej fascynacji grą "Assasin's Creed".
- Od momentu, w którym David S. Goyer, pomysłodawca serialu, dowiedział się, że gram w "Assasin's Creed", natychmiast złapaliśmy wspólny język - wspomina Peter Hoar w rozmowie z Megafon.pl. - Nie chodzi nawet o samą grę, ale o to, co ona niesie: jej ducha przygody, pasję, podniecenie, gonitwę, pokonywanie kolejnych przeszkód, zabijanie złych, przede wszystkim zaś o jej fabułę i kontekst historyczny, genialnie wpleciony we współczesny język. To samo przecież robimy w "Demonach da Vinci": wychodzimy od prawdziwych ludzi i wydarzeń, a następnie bawimy się nimi, popuszczamy wodze naszej fantazji.
Serial opowiada o młodości Leonarda da Vinci (Tom Riley) - najmniej poznanym przez badaczy okresie życia mistrza. W autentyczne wydarzenia twórcy wplatają fikcyjne przygody. Czasami jednak historia przerasta ich najdziksze pomysły. - Do serialu wprowadzamy m.in. Dona Ferrante - Ferdynanda I, króla Neapolu. Nie mogę zdradzić za wiele, ale pokazujemy jego? muzeum mumii - opowiada Megafon.pl Hoar. - Straszne miejsce wypełnione wrogami tegoż możnowładcy. Pomyślałem, że chyba przesadziliśmy, że to za dziwne i za okrutne. Fakty jednak mówią same za siebie: Ferdynand I naprawdę kazał mumifikować swoich nieprzyjaciół i ich szczątki trzymał w specjalnych celach.
W produkcji grają również Laura Haddock, Laura Pulver, Blake Ritson, Eros Vlahos, Elliot Cowan, James Faulkner i Gregg Chillin. Polska premiera drugiego sezonu zaplanowana została na 7 kwietnia (kanał Fox).
Przed "Demonami da Vinci" Peter Hoar pracował m.in. na planach "Doktora Who", "Kochanek" i "Tajniaków".