"Astronauta" z Adamem Sandlerem zawiódł oczekiwania. Nuda i zmarnowany potencjał

Adam Sandler kręcił "Astronautę" jeszcze w czasach pandemii COVID-19. Niestety długi czas oczekiwania na ten dramat science fiction się nie opłacił, a Netflix zyskał do swojej oferty kolejnego średniaka z gwiazdorską obsadą.

Adam Sandler w filmie "Astronauta"
Adam Sandler w filmie "Astronauta"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

"Po 6 miesiącach samotnej misji astronauta podejmuje próbę naprawy swojego małżeństwa z pomocą tajemniczego stworzenia kryjącego się na jego statku" - tak brzmi oficjalny opis filmu "Astronauta" ("Spaceman"), który od 1 marca można obejrzeć na Netfliksie. Ale raczej nie warto, o czym świadczą negatywne recenzje, które przeważają w opiniach na temat tego dzieła.

Co może zaskakiwać, bo "Astronauta" to najnowszy film Johana Rencka. Reżysera pracującego przy takich hitach jak "Czarnobyl", "Breaking Bad" czy "Żywe trupy". W obsadzie znaleźli się Adam Sandler, Carey Mulligan, Kunal Nayyar (Raj z "Teorii wielkiego podrywu").

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po dwóch dniach od premiery "Astronauta" w serwisie RottenTomatoes.com na prawie 100 recenzji od profesjonalnych krytyków ma aż 51 proc. negatywnych opinii. Pozostałe są w większości umiarkowanie pozytywne. Wielu podkreśla, że film jest "zmarnowaną szansą" i lepiej sprawdziłby się jako "jeden z odcinków ‘Czarnego lustra’", a nie pełnometrażowy i "niedopieszczony" film.

Pojawiają się zarzuty, że "Astronauta" to film "powolny i rzadki", który bezskutecznie próbuje poruszać filozoficzne/egzystencjalne tematy, bo mimo "przegadania", nie mówi niczego ciekawego. Wypada też blado jako satyra, bo pomimo komediowego talentu Sandlera, brakuje w nim humoru. Jedynym powszechnie chwalonym elementem "Astronauty" są świetne zdjęcia, ale nawet one mogą nie utrzymać widza przed ekranem przez ponad 100-minutowy seans.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (52)