BAFTA 2020: Joaquin Phoenix uderza w środowisko filmowe. Zarzuca im dyskryminację
Aktor triumfował na gali brytyjskich nagród filmowych BAFTA. Odbierając nagrodę, oskarżył Akademię o rasizm.
Ten sezon należy do niego. Za kreację Jokera aktor zdobył już niemal wszystkie najważniejsze nagrody filmowe. Po ubiegłej nocy, na której otrzymał wyróżnienie z rąk Brytyjczyków, brakuje mu tylko Oscara.
Joaquin Phoenix odebrał nagrodę BAFTA z rąk aktorki Olivii Colman. Pozwolił sobie na wygłoszenie mocnej przemowy.
Zobacz: "Joker" - zwiastun
- Czuję się wielce zaszczycony i uprzywilejowany, że mogę tutaj dzisiaj być. BAFTA zawsze wspierała rozwój mojej kariery i jestem za to dozgonnie wdzięczny, ale muszę to powiedzieć: czuję, że jestem w potrzasku, bo wielu moich kolegów aktorów nie ma takiej możliwości. Wysyłamy bardzo jasny sygnał, że osoby kolorowe nie są mile widziane - powiedział aktor ze sceny.
Już nominacje do BAFTA wywołały kontrowersje. W głównych kategoriach nie wyróżniono ani jednej czarnoskórej osoby. Tym faktem zaniepokoił się nawet honorowy prezes Akademii, książę William. Aktor postanowił wyjaśnić swoje stanowisko.
- Nie zrobiłem wszystkiego, co w mojej mocy, aby upewnić osoby, które ze mną współpracowały, że należymy do całości. Musimy wykonać ciężką pracę, aby prawdziwie pojąć systemowy rasizm - zadeklarował.
Jego przemowa wywołała gorący aplauz publiczności. Takie słowa zaledwie dwa dni po Brexicie mogły zaboleć Brytyjczyków. Jednak apel odtwórcy roli Jokera należy bardziej traktować jako odezwę do całego, zachodniego rynku filmowego.
O tym, czy ponownie poruszy ten wątek, przekonamy się zapewne podczas oscarowej gali.
Polscy widzowie transmisję Oscarów będą mogli oglądać tylko w Canal+ w poniedziałek 10 lutego od godziny 0:30.