Barbara Shelley nie żyje. Ikona horrorów miała 88 lat
Barbara Shelley największą popularność zdobyła, występując w kultowych horrorach z wytwórni Hammer Film Productions. Zagrała w takich produkcjach jak m.in. "Gorgona", "Dracula: Książę Ciemności" czy "Rasputin: Szalony zakonnik".
O śmierci Barbary Shelley poinformował jej agent, Thomas Bowington. W ostatni poniedziałek wyznał, że aktorka trafiła do szpitala, ponieważ wykryto u niej zakażenie koronawirusem. Dodał jednak, że udało się jej wcześniej pokonać chorobę.
"Na ekranie mogła być subtelnym wcieleniem zła. Potrafiła przejść od posągowego piękna do zwykłej, zwierzęcej dzikości. Zawsze była ulubienicą wszystkich na imprezach Hammer i spotkaniach z fanami. To nie Covid ją zabrał, miała inne problemy zdrowotne" - czytamy w oświadczeniu agenta aktorki.
Barbara Shelley była gwiazdą kultowych horrorów w latach 50. i 60. Największą sławę zdobyła, grając w takich filmach jak "Gorgona", "Dracula: Książę Ciemności", "Rasputin: Szalony zakonnik", "Krew wampira" czy "Wioska przeklętych". Aktorka również wystąpiła gościnnie w jednym z odcinków serialu "Doktora Who". W 2010 r pisarz i aktor, Mark Gatiss, przeprowadził wywiad z Shelley na temat jej kariery w Hammer Films na potrzeby dokumentu stacji BBC, "A History Of Horror".