Boczarska i Banasiuk na imprezie. Rzadko pokazują się razem

W piątkowy wieczór wystartowała 17. edycja Mastercard Off Camera - Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego, którego pierwsza odsłona zadebiutowała w 2008 r. Przez dziesięć dni w krakowskich kinach studyjnych i w plenerze wyświetlonych zostanie blisko sto filmów. W tym roku filmowemu eventowi przyświecać będzie hasło "Kino to twoja historia".

W Miasteczku Filmowym przy Galerii Krakowskiej zameldowała się plejada polskich i zagranicznych gwiazd ze świata filmu, muzyki czy telewizji. Nie zabrakło Patricka Wilsona, Stephena Fry'a, Edwarda Miszczaka i Anny Cieślak, Karoliny Gilon i Mateusza Świerczyńskiego czy Magdaleny Boczarskiej i Mateusza Banasiuka. Ci ostatni brylowali na czerwonym dywanie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Związek Magdaleny Boczarskiej i Mateusza Banasiuka trwa już niemal dekadę. Przyszła para poznała się w 2014 r. na festiwalu filmowym w Toronto i w niedługim czasie poczuli do siebie coś więcej. Trzy lata później doczekali się synka Henia. Mimo że są razem od lat i mają potomstwo, nie planują ślubu i pozostają w konkubinacie.

Choć teraz aktorzy tworzą zgrany i szczęśliwy duet, Magdalena Boczarska nie była z początku przekonana, czy chce angażować się w poważniejszą relację z aktorem młodszym od niej o siedem lat. Gwiazdą "Różyczki" targały spore wątpliwości.

- Długo się wahałam. Miałam problem, że on jest młodszy (o siedem lat - red.). Nie wiedziałam, czy mogę sobie pozwolić na ten związek. Czego się bałam? Może najzwyczajniej w świecie tego, co ludzie powiedzą. Nie jest fajnie, gdy ciągle przypominają ci, że jesteś od niego starsza, że twój zegar biologiczny tyka - mówiła w rozmowie z "Panią".

Tego dnia aktorka znana z takich przebojów jak "Pod powierzchnią" czy "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" postawiła na czarną sukienkę mini. Jej zgrabne nogi podkreśliły czarne rajstopy i buty w tym samym kolorze z błyszczącą ozdobą.

Mateusz Banasiuk przywdział z kolei jasną koszulę i szarą marynarkę, do której dopasował spodnie. Gwiazdor "Płynących wieżowców" na szyi uwiązał ponadto apaszkę w biało-czarne wzory. Czy waszym zdaniem kreacje aktorskiej pary zgrywają się?