Trwa ładowanie...

Box Office USA: "Dunkierka" – klęska przekuta w zwycięstwo… [PODSUMOWANIE]

Za nami wyjątkowo ciekawy weekend w kinach. Najdroższy europejski film wszech czasów nie zarobił nawet 1/10 kwoty, jaką wydano na jego produkcję, ale nie jest to jeszcze porażka. Na drugim miejscu znalazła się komedia z kategorię R (dla widzów dorosłych), zaś Christopher Nolan udowodnił "Dunkierką", że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Niezbyt dobrze znany, także i na naszym kontynencie, ważny epizod z czasów II wojny światowej w ujęciu tego reżysera staje się w amerykańskich kinach przebojem.

Box Office USA: "Dunkierka" – klęska przekuta w zwycięstwo… [PODSUMOWANIE]Źródło: Materiały prasowe
d351tbr
d351tbr

Tym razem mocno powątpiewano w komercyjny sukces filmu Christophera Nolana. Twórca "Mrocznego Rycerza" oraz "Incepcji" sięgnął bowiem po temat, który przynajmniej w Ameryce nie jest zbyt dobrze znany. Chociażby dlatego, że wydarzenia opisane w "Dunkierce" miały miejsce na przełomie maja i czerwca 1940 roku, zaś formalnie Stany Zjednoczone przystąpiły do II wojny światowej na początku grudnia 1941 roku (w wyniku japońskiego ataku na Pearl Harbor)
. I nawet miłośnikom filmów wojennych na lekcjach filmoznawstwa bardzo trudno było natrafić na jakiś tytuł nawiązujący do Operacji Dynamo. Europejscy filmowcy niezwykle rzadko sięgali bowiem po ten temat. Może dlatego, że choć ewakuacja wojsk brytyjskich oraz części francuskich i belgijskich udała się, to jednak był to przecież końcowy epizod kampanii, która zakończyła się dla aliantów druzgoczącą klęską.

Obejrzyj zwiastun filmu "Dunkierka":

Hollywoodzcy filmowy mają jednak ten dar, że nawet klęskę potrafią przekuć w zwycięstwo. Zarówno na ekranie, jak i poza nim. I tak, podczas premierowego weekendu "Dunkierka" zarobiła w amerykańskich kinach 50,5 mln dolarów (pierwsza pozycja w tym tygodniu). Warto zwrócić uwagę, że słynny i na wskroś amerykański "Pearl Harbor" Michaela Baya na starcie uzyskał niewiele tylko lepszy rezultat (59 mln dolarów). Na dodatek, w przeciwieństwie do swojego starszego o kilkanaście lat poprzednika, "Dunkierka" zbiera bardzo dobre recenzje (na Rottentomatoes 92 proc. pozytywnych ocen), co powinno zaowocować małymi spadkami popularności w kolejnych tygodniach wyświetlania.

Dodajmy jeszcze, że "Dunkierka" na starcie osiągnęła lepszy rezultat niż poprzedni film Christophera Nolana "Interstellar" (47,5 mln dolarów), który w sumie zarobił za oceanem 188 mln dolarów. Wojenną produkcję stać więc na przekroczenie dwustumilionowego pułapu. "Dunkierka" dużą popularnością cieszy się także w innych krajach, choć – uwaga – furory nie robi we Francji. Jakoś to nas nie dziwi…

d351tbr

Drugim bohaterem minionego weekendu była komedia "Girls Trip". Film adresowany głównie do afroamerykańskiej widowni (w głównych rolach wystąpiły m.in. Jada Pinkett-Smith oraz Queen Latifah) w ciągu trzech pierwszych dni zarobił 30,4 mln dolarów (druga pozycja w tym tygodniu). Przy budżecie sięgającym zaledwie 19 mln dolarów. Dla porównania "Dunkierka" Christophera Nolana kosztowała 150 mln dolarów. Zapewne "Girls Trip" w kolejnych tygodniach wyświetlania będzie notował duże spadki popularności. Nie może też liczyć na rynek zewnętrzny. Nic to, sukces stał się już faktem.

''Valerian i miasto tysiąca planet'' - polski zwiastun:

Sukcesu w amerykańskich kinach nie odniesie natomiast widowisko science-fiction "Valerian i miasto tysiąca planet". Najdroższa europejska produkcja wszech czasów (budżet 210 mln dolarów) podczas premierowego weekendu zarobiła 17 mln dolarów (piąta pozycja w tym tygodniu). Sukcesu nie ma, ale czy jest porażka? Śmiem twierdzić, że sam Luc Besson nie spodziewał się w Stanach lepszego wyniku. Wystarczy powiedzieć, że dystrybutorem filmu jest firma STX Entertainment, która na ekrany amerykańskich kin wprowadziła tylko pięć tytułów, a ich największym przebojem był horror "The Bye Bye Man", który w sumie zarobił jedynie 22,4 mln dolarów. Bez wątpienia "Valerian i miasto tysiąca planet" realizowany był z myślą o europejskich i azjatyckich krajach. Przypomnijmy też, że słynny i kultowy dziś "Piąty element" tegoż reżysera w Stanach zarobił tylko 63,8 mln dolarów (26. rezultat w sezonie), a podczas premierowego weekendu zebrał w amerykańskich kinach dokładnie tyle samo pieniędzy, co "Valerian". Tymczasem na rynku zewnętrznym "Piąty element" zgromadził aż 200 mln dolarów, co było 7. najlepszym wynikiem w 1997 roku…

TOP 10 (21 lipca - 23 lipca 2017)

1. "Dunkierka" – 50,5 mln dol. (nowość).
2. "Girls Trip" – 30,4 mln dol. (nowość).
3. "Spider-Man: Homecoming" – 22 mln dol. (w sumie 251,7 mln).
4. "Wojna o planetę małp" – 20,4 mln dol. (w sumie 97,8 mln).
5. "Valerian i miasto tysiąca planet" – 17 mln dol. (nowość).
6. "Gru, Dru i Minionki" – 12,7 mln dol. (w sumie 213,2 mln).
7. "Baby Driver" – 6 mln dol. (w sumie 84,2 mln).
8. "Choróbsko" – 5 mln dol. (w sumie 24,5 mln).
9. "Wonder Woman" – 4,6 mln dol. (w sumie 389 mln).

10. "Wish Upon" – 2,5 mln dol. (w sumie 10,5 mln).

Premiery następnego tygodnia: "Emotki. Film" – animacja komputerowa; "Atomic Blonde" – w tytułowej roli Charlize Theron.

"Atomic Blonde" - polski zwiastun:
d351tbr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d351tbr