Bruce Willis i smutny koniec kariery. "Wszyscy wiedzieli o jego problemach"
Bruce Willis odchodzi na emeryturę po 42 latach od debiutu. Aktor ma na swoim koncie ponad 140 filmów, niestety w ostatnich latach stawiał wyłącznie na ilość, a nie jakość. Córka Willisa zdradziła, że ojciec cierpi na afazję, która uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie. Ekipy jego ostatnich filmów wiedziały o problemach długo przed ogłoszeniem. "Nie dało się z nim pracować" – mówią filmowcy.
Rumer Willis poinformowała w mediach społecznościowych, że jej ojciec cierpi na afazję, "która wpływa na jego zdolności poznawcze". Afazja jest zaburzeniem mowy/funkcji językowych, która może się pojawić na skutek guza mózgu lub po urazie w obszarze ośrodkowego układu nerwowego. Zwykle występuje u ludzi po udarze mózgu, zawale mózgu i wylewie.
Smutna wiadomość nie była zaskoczeniem dla twórców ostatnich filmów z Brucem Willisem, który kręcił je w ilościach hurtowych. Tylko w 2021 r. pojawił się na plakatach ośmiu koszmarnie ocenianych produkcji klasy B. A na premierę czeka drugie tyle.
Niestety ostatnie role Willisa nie miały nic wspólnego z takimi hitami jak "Pulp Fiction", "12 małp", "Szósty zmysł" czy "Szklana pułapka". W trakcie kręcenia najnowszych produkcji aktor był w bardzo złej formie i tajemnicą poliszynela był pogarszający się stan zdrowia 67-latka.
- Miał problemy poznawcze, wszyscy wiedzieli, że Bruce ma problemy – mówiło źródło portalu PageSix. - Wszyscy wiedzieli, ekipa, obsada. W końcu jego rodzina wkroczyła i zajęła się nim – dodał informator. Inny zdradził, że Bruce Willis nie był w stanie zapamiętać tekstu i musiał nosić w uchu słuchawkę, przez którą podawano mu kwestie do powtórzenia.
Bruce Willis kończy karierę. Rodzina poinformowała o chorobie
Problemy z pamięcią i mową to jedno, ale Willis często był po prostu nieobecny na planie. Zjawiał się na kilka dni, po czym znikał, dlatego do niektórych filmów zatrudniano dublera. Nie tylko do scen akcji, ale ogólnie do tego, aby zastępował go we wszystkich możliwych sytuacjach.
Niestety takie rozwiązania nie pomogły i ostatnie występy Willisa, jak i całe filmy, były miażdżone przez widzów i krytyków. Dość powiedzieć, że organizatorzy Złotych Malin (antynagród filmowych) wymyślili w tym roku nową kategorię – Najgorszy występ Bruce'a Willisa w filmie z 2021 r.
Bruce Willis po raz ostatni pojawiał się w poważnych produkcjach w 2019 r. ("Osierocony Brooklyn", "Glass", dubbing "Lego Przygoda 2").