Był gwiazdą "Świata wg Bundych": Dopiero gdy rzucił alkohol i narkotyki, opłakał śmierć mamy

David Faustino był gościem w podcaście "MesSy" prowadzonym przez Christinę Applegate (czyli jego serialową siostrę) i Jamie-Lynn Sigler (widzowie znają ją z "Rodziny Soprano"). Otworzył się na temat trudnych przeżyć po stracie matki. Kay Freeman zmarła na Alzheimera, co było dla aktora ogromnym ciosem.

- Zawsze lubiłem imprezować, ale kiedy umarła moja mama, totalnie się pogubiłem – przyznał 51-letni dziś aktor. - Byłem z nią bardzo blisko. Ale nie potrafiłem jej opłakać, dopóki nie przestałem pić i brać narkotyków.

Faustino wspominał też słowa Katey Sagal (czyli swojej serialowej mamy, Peggy Bundy), która powiedziała mu: "Wiesz, masz naprawdę dobrą mamę". Poruszył temat choroby: - Patrzenie, jak ktoś zmienia się przez Alzheimera, jest straszne – wyznał. - To okropny sposób odchodzenia.

Dopiero gdy wytrzeźwiał, zaczął prawdziwie przeżywać żałobę. - Przez trzy lata tonąłem we własnych łzach, myśląc, że nigdy się nie uleczę, a jednocześnie piłem i ćpałem – powiedział. - Po około czterech miesiącach trzeźwości byłem w stanie przyznać: "Moja mama nie żyje. Odeszła. Tak się dzieje. Ludzie się starzeją i umierają. Była wspaniałą mamą i miałem z nią niesamowite dzieciństwo, o których większość ludzi może tylko marzyć".

Aktor podziękował także Applegate za wsparcie. - Jestem wdzięczny za wszystko, co wtedy dla mnie zrobiłaś, choć nie było to łatwe. Doceniam twoją pomoc przez cały ten czas – powiedział. - Życie w trzeźwości to prawdopodobnie najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjąłem. Oprócz posiadania dzieci, to najważniejsza decyzja w moim życiu.

Dziś Faustino jest głównie aktorem dubbingowym. "Świat wg Bundych" nie jest niestety już nigdzie emitowany.

Drama z Blake Lively i koszmarna "Kolejna zwyczajna przysługa", "Cztery pory roku" Netfliksa i serialowe nowości, które warto sprawdzić. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotele czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: