"Chłopaki nie płaczą": Mija 15 lat od premiery. Co stało się z Laską?
Aż trudno w to uwierzyć, ale właśnie minęło 15 lat od premiery jednej z najbardziej kultowych polskich komedii. *"Chłopaki nie płaczą" Olafa Lubaszenki to bez wątpienia film-fenomen, który wprowadził do języka codziennego wiele kultowych powiedzonek ("Jest tu jakiś cwaniak?") i wylansował kilku, dziś powszechnie uznanych aktorów.*
Z okazji rocznicy premiery w studiu „Pytania na śniadanie” pojawili się Michał Milowicz ("Bolec", syn "Szefa"), Maciej Stuhr (Kuba Brenner) oraz Mirosław Zbrojewicz („Grucha”). Wśród gości zabrakło jednak tego najważniejszego – Tomasza Bajera. W komedii gangsterskiej Lubaszenki młody aktor wcielił się w „Laskę”, syna „króla sedesów” (w tej roli Leon Niemczyk pojawiający się w retrospekcji). I choć Bajerowi przypadła rola drugoplanowa, większość widzów najbardziej zapamiętała właśnie jego i wypowiadane przez niego kwestie.
Co dziś porabia aktor? Wprawdzie filmowy „Laska” miał ambitny cel palić dżointy na Jamajce i kontynuować dzieło Tony’ego Halika, jednak los rzucił go w zupełnie inne miejsce. Jak zdradził Maciej Stuhr, Tomasz Bajer od kilku lat mieszka w Australii i nie jest związany z branżą. Więcej o aktorze i jego życiu po filmie „Chłopaki nie płaczą” przeczytacie tutaj.