Ciąg dalszy afery z Beatą Fido. Jest oficjalne oświadczenie TVP: "Już nie należy do obsady"
Wygląda na to, że w wyniku afery Beata Fido zniknie na stałe z ekranu Telewizji Polskiej. Aktorkę oskarżono o zajmowanie fikcyjnego stanowiska w firmie, a teraz ma zniknąć z popularnego serialu, co potwierdziło samo TVP w oficjalnym oświadczeniu.
W wyniku niedawnego audytu przeprowadzonego w Telewizji Polskiej wynikło, że popularna aktorka Beata Fido była zatrudniona w TVP World jako starsza redaktorka prowadząca.
Umowa z 2023 roku zakładała, że kobieta miała przepracowywać na stanowisku 40 godzin tygodniowo, czyli standardowe pięć 8-godzinnych zmian. Okazało się jednak, że ta przepracowała łącznie 34 godziny na tym stanowisku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Beata Fido traci pracę w kolejnych serialach
Głośna afera zmusiła TVP do wyciągnięcia konsekwencji wobec Beaty Fido, co skomentowali sami rzecznicy nadawcy w oświadczeniu:
"Zawiadomienie dotyczy wieloletniego fikcyjnego zatrudniania pracownicy Beaty Fido, która w rzeczywistości pracy powierzonej jej w ramach umowy o pracę nie wykonywała, co przy zliczeniu wypłaconych jej wynagrodzeń za lata 2016-2023 spowodowało szkodę (...) TVP w wysokości ponad 1,5 mln złotych" — napisali.
Fido szybko straciła rolę w "Leśniczówce". Teraz biuro prasowe TVP informuje, że aktorki zabraknie też w popularnym serialu kryminalnym:
- Nie będzie jej w serialu od 9. odcinka 21. sezonu. Beata Fido nie należy już do obsady "Komisarza Aleksa" - potwierdzono w rozmowie z Plotkiem.
Wygląda też na to, że nie jest to koniec zwolnień. Portal porozmawiał też z Karoliną Baranowską z biura prasowego "Barw szczęścia", która przekazała, że ze względu na koniec wątków jej postaci, Fido może zabraknąć też i w tej telenoweli. Oficjalnie tego jednak nie potwierdziła:
- Wątek wyczerpał swoją formułę jakiś czas temu. Bohaterka grana przez Beatę Fido wyprowadziła się z serialowego osiedla, co widzowie zobaczą w premierowych odcinkach po wakacjach - napisała w oświadczeniu dla Plotka.