Ostatnie zdjęcie Robbiego Coltrane'a z córką. Aktor miał potężne problemy przed śmiercią
Robbie Coltrane, pamiętny półolbrzym Hagrid z "Harry'ego Pottera", zmarł w piątek, 14 października. Ze świata płyną ostatnie słowa od przyjaciół z planu filmowego. Niezwykle wzruszająco pożegnała się z aktorem jego córka Alice.
Przyjaciele i bliscy żegnają Robbiego Coltrane'a
Robbie Coltrane urodził się jako Anthony Robert McMillan. Zmienił nazwisko na Coltrane w hołdzie dla słynnego saksofonisty jazzowego Johna Coltrane'a. Ze względu na swoją masywną posturę był tzw. aktorem charakterystycznym, obsadzanym w rolach drugoplanowych, czasami epizodach, ale bardzo smakowitych, jak chociażby postać Walentyna Żukowskiego w dwóch "brosnanowych" Bondach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Harry Potter 20. rocznica. Powrót do Hogwartu" (2022) - zwiastun programu.
Aktor zmarł w szpitalu po długiej chorobie, przykuty do wózka inwalidzkiego. Niedługo po przekazaniu tej informacji, w sieci pojawiły się pierwsze komentarze.
"Nigdy więcej nie poznam kogoś takiego jak Robbie. Był niepowtarzalny" - napisała w mediach społecznościowych JK Rowling.
"To był najzabawniejszy wujek, jakiego miałam" - stwierdziła Emma Watson.
"Robbie był jednym z najzabawniejszych ludzi, jakich spotkałem i ciągle nas rozśmieszał jako dzieci na planie" - uzupełnił Daniel Radcliffe.
Na swój osobisty sposób Robbiego Coltrane'a pożegnała też jego córka Alice. Na swoim Instagramie opublikowała zdjęcie, na którym czule obejmuje tatę i całuje go w głowę. Jedynym komentarzem, jaki dołączyła jest znak graficzny przedstawiający czarne serce.
