Człowiek z żelaza po przejściach. Burzliwe losy Roberta Downeya Jr.

Od najmłodszych lat miał kontakt z showbiznesem i narkotykami. Ojciec częstował 6-letniego Roberta marihuaną, przyczyniając się do późniejszych problemów z nadużywaniem twardych narkotyków. Jako wchodząca gwiazda kina wydawał na kokainę setki tys. dol. i wiele wskazywało na to, że nie uda mu się odbić od dna.

Robert Downey Jr., który na początku kwietnia obchodzi 53. urodziny, nie chce wracać do mrocznej przeszłości i utrzymuje, że najgorsze ma już za sobą. Od 10 lat jest kojarzony z Tonym Starkiem/Iron Manem, który uczynił z Downeya Jr. jednego z najbogatszych aktorów ostatnich lat.

Urodził się 4 kwietnia 1965 r. w Nowym Jorku. Jego ojciec był reżyserem i aktorem, który często obsadzał matkę małego Roberta w swoich filmach. Debiut aktorski zaliczył w wieku 5 lat. Dwa lata później mignął jeszcze w komedii "Pałac Greasera", ale dopiero na początku lat 80. zaczął wiązać swoją przyszłość z kinem.

Po rozwodzie rodziców zamieszkał z ojcem w Kalifornii. W wieku 17 lat rzucił jednak szkołę średnią i wrócił do Nowego Jorku w pogoni za marzeniem o aktorstwie.

Jako początkujący aktor w latach 80. podejmował różne wyzwania. Grał na Broadwayu, występował w młodzieżowych komediach (nie zawsze pojawiał się w napisach końcowych), wreszcie stał się częścią Saturday Night Live. Nota bene, po latach magazyn "Rolling Stone" nazwał go "najgorszym członkiem obsady w historii SNL".

Na pierwszoplanową rolę czekał do 1987 r. ("Podrywacz artysta" – na zdjęciu). W tym samym roku zagrał w "Mniej niż zero" – rola bogatego dzieciaka uzależnionego od narkotyków zebrała świetne opinie i otworzyła przed Downeyem Jr. furtkę do wysokobudżetowych filmów.

Kolejny przełom w jego karierze nastąpił w 1992 r., kiedy 27-latek zagrał tytułową rolę w filmie "Chaplin", która przyniosła mu nominację do Oscara.

Ceną sławy i funkcjonowania w showbiznesie było dla Downeya Jr. uzależnienie od narkotyków.

W latach 1996-2001, już jako sławny aktor, był wielokrotnie aresztowany za posiadanie heroiny, marihuany czy kokainy. Kilka miesięcy temu portal RadarOnline dotarł do byłego dostawcy Roberta Downeya Jr., którego poznał w 1986 r. w domu swojego klienta. Przyszły odtwórca roli Iron Mana wziął numer telefonu do dealera i dzwonił do niego 2-3 razy w tygodniu. W tamtym czasie Robert Downey Jr. miał wydawać na kokainę setki tys. dol.

Robert Downey Jr. utrzymuje, że od 2003 r. jest "czysty" i nie lubi wracać do problemów z przeszłości. Zdarzało się nawet, że przerywał wywiady i wychodził ze studia, gdy po kilkunastu latach od zerwania z narkotykami dziennikarze pytali go o tamten etap w życiu.

Gwiazdor odbił się od dna i od 2001 r. zaczął znowu walczyć o główne role. W kolejnych latach szansę dali mu twórcy "Gothiki", "Kiss Kiss Bang Bang" czy thrillera "Zodiak".

W 2008 r. zaczął pisać nowy rozdział w swoim życiu prywatnym i zawodowym, przyjmując rolę Tony'ego Starka, czyli komiksowego Iron Mana. Jako multimiliarder i posiadacz niezwykłej zbroi wystąpił dotychczas w ośmiu filmach Marvela – najnowszy, "Avengers: Wojna bez końca", ukaże się 26 kwietnia.

Po drodze udało mu się zagrać Sherlocka Holmesa w dwóch filmach Guya Ritchiego, za drugoplanową rolę w "Jajach w tropikach" (2009) był nominowany do Oscara, ale wszystko wskazuje na to, że trudno będzie mu zerwać z łatką komiksowego superbohatera.

Losy czwartej części "Iron Mana" nie są pewne, ale wiadomo, że Downey Jr. powróci jako Tony Stark w niezatytułowanym sequelu tegorocznych "Avengersów". Oprócz tego będzie rozmawiał ze zwierzętami w "The Voyage of Doctor Dolittle". Premiera w 2019 r.