Dał się namówić. Mimo słabego zdrowia pojawi się w kinowym hicie
Już niedługo, 25 maja w polskich kinach zagości jedna z najgłośniejszych kinowych premier ostatnich lat – "Top Gun: Maverick". Na specjalną prośbę Toma Cruise'a w filmie pojawi się Val Kilmer, który przed 36 laty wcielił się w postać Icemana. Stan zdrowia popularnego swego czasu aktora wciąż niestety pozostawia wiele do życzenia.
Porucznik Tom "Iceman" Kazansky był jedną z kluczowych postaci "Top Guna". W produkcji z 1986 r. scenarzyści uczynili z niego adwersarza głównego bohatera. Iceman był świetnym pilotem, przystojnym facetem, ucieleśnieniem amerykańskich cnót, ale także osobą, która nie tolerowała swobodnego stylu Mavericka. Widzowie filmu trzymali stronę Toma Cruise'a, ale znaczna część żeńskiej widowni bardziej wzdychała do Vala Kilmera.
Za sprawą filmu Tony'ego Scotta obaj aktorzy stali się hollywoodzkimi gwiazdami. Cruise oczywiście większą. Niemniej, Val Kilmer także miał swoje momenty chwały. Dwa lata po "Top Gunie" zagrał w przebojowej produkcji George'a Lucasa "Willow". W 1991 r. wcielił się w postać Jima Morrisona w kultowym filmie "The Doors" Olivera Stone'a. To była jego najgłośniejsza rola. W kolejnych latach zagrał m.in. w "Tombstone", "Gorączce", "Batmanie Forever", "Świętym". Niestety, w pewnym momencie aktor zaczął mieć poważne problemy ze zdrowiem.
"Top Gun: Maverick" (2022) - zwiastun filmu.
Jak się okazało dopiero po kilku latach, Kilmer zachorował na nowotwór. Na dodatek, jako wyznawca Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Nauki uważał, że jedynie gorliwa wiara i modlitwa są w stanie pokonać śmiertelną chorobę. Nie wierzył w skuteczność lekarstw ani w postęp medycyny. Od śmierci uratowały go dzieci, które zmusiły ojca do podjęcia terapii.
Val Kilmer ostatatcznie wygrał walkę z rakiem krtani, ale po ciężkiej chorobie i chemioterapii pozostały poważne powikłania. W ubiegłym roku córka aktora poinformowała media, że proces powrotu do zdrowia ojca jest długotrwały i wyczerpujący. Rozległa radioterapia i chemioterapia osłabiły aktorowi głos tak bardzo, że wciąż nie może normalnie rozmawiać.
Wygląda jednak na to, że stan zdrowia Vala Kilmera na tyle się poprawił, że Tom "Iceman" Kazansky mógł się pojawić w "Top Gun: Maverick". Przynajmniej w jednej scenie. Cruise podczas jednego z wywiadów promujących film powiedział: - Powrót Vala do roli Icemana to wielkie wydarzenie. Jestem szczęśliwy, że znów mogłem pracować z aktorem takiego kalibru. Bardzo cieszyłem się też na ponowne spotkanie filmowych bohaterów. To jeden z moich ulubionych fragmentów filmu. Na pewno najbardziej emocjonalny".
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.