*David S. Goyer przewiduje, że filmy o superbohaterach prędzej czy później zdobędą uznanie członków Akademii Filmowej.*
Scenarzysta "Człowieka ze stali" i "Mrocznego rycerza" wierzy, że już niebawem adaptacje komiksów doczekają się swoich pierwszych Oscarów.
- To oczywiste, że filmy o superbohaterach nie są doceniane przez Akademię - tłumaczy Goyer. - Mam jednak wrażenie, że z każdym rokiem zdobywają coraz większy szacunek. W kontekście całej historii kina adaptacje komiksów to stosunkowo nowy gatunek, więc dajmy mu trochę czasu. Ludziom cały czas wydaje się, że ekranizacji komiksów nie można traktować poważnie, że są skierowane do dzieci. Nic bardziej mylnego. Taką samą drogę przez mękę przechodziły kiedyś westerny i musicale.
Wierzę, że już niebawem jakaś produkcja o superbohaterze dostanie Oscara dla najlepszego filmu.
Od 21 czerwca polscy widzowie będą mogli podziwiać wspomniany film "Człowiek ze stali", czyli nową adaptację przygód Supermana, której scenarzystą jest David S. Goyer. Za reżyserię odpowiada Zack Snyder.