Trwa ładowanie...
dj
oprac. Łukasz Knap
17-01-2018 14:46

"DJ": pierwsze bezlitosne oceny polskiego filmu o "didżeingu". "Nikt tego nie przebije", "zboczona wizja wszystkiego"

Po pierwszym pokazie filmu "DJ" w mediach społecznościowych zawrzało. Krytycy filmowi są bezlitośni dla debiutu Alka Korta. Wiele wskazuje na to, że mamy mocnego kandydata do tytułu najgorszego polskiego filmu roku.

"DJ": pierwsze bezlitosne oceny polskiego filmu o "didżeingu". "Nikt tego nie przebije", "zboczona wizja wszystkiego"Źródło: Materiały prasowe
d27dc92
d27dc92

Według opisu dystrybutora "DJ” jest inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami historią ukazującą losy undergroundowej polskiej DJ-ki. - To film o ambicji, nieustannej pogoni za marzeniami, a przede wszystkim o postrzeganiu świata poprzez absolutyzowanie własnych doświadczeń w kulturze „Love Yourself”. "DJ” to pierwszy film w kinie europejskim przedstawiający zjawisko Dj‘ingu z perspektywy kobiecej - czytamy w materiałach prasowych.

Dziennikarze filmowi po pierwszym pokazie nie mają złudzeń. - Najgorszy polski film roku za mną. Nikt tego nie przebije – pisał na gorąco Rafał Pawłowski. Dziennikarz napisał, że film może być potraktowany jako "klubowa fantazja na temat "Szamanki" Andrzeja Żuławskiego" i podkreśla, że "DJ" ma drewniane do bólu dialogi.

Kaja Klimek zasugerowała, że "DJ" ma potencjał, by zostać polskim "The Room", uznawanym za jeden z najgorszych filmów wszech czasów, otaczanym kultem przez wielbicieli filmów klasy B. – Jest to zboczona, stereotypowa, źle zagrana i źle wyreżyserowana i obleśna wizja nie tylko didżeingu, ale, jakby, wszystkiego – napisała krytyczka. - The Room" to jednak film tak zły, że aż dobry, ale "DJ" może jednak pozostać na wsze czasy filmem tak złym, że aż złym – dodała.

Niepochlebnie o filmie napisał również Janusz Wróblewski, który zaznaczył w recenzji dla "Polityki", że film Alka Korta "żeruje na stereotypowych wyobrażeniach o sławie i robieniu kariery po trupach". Krytyk był zaskoczony, że w tak słabym filmie zagrał Daniel Olbrychski. - Alek Kort nie znalazł oparcia w solidnie skonstruowanym scenariuszu, a może po prostu zabrakło mu doświadczenia w sensownym poprowadzeniu aktorów, którzy – jak Daniel Olbrychski niefortunnie obsadzony w roli cierpiącego na demencję dyrygenta – nie bardzo wiedzą, co i dlaczego tu grają.

d27dc92

Czujecie się zachęceni? Film wchodzi do kin 19 stycznia.

Zwiastun filmu "DJ":

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe
d27dc92
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d27dc92