Doda ujawnia zarobki "dziewczyn do towarzystwa" w Dubaju. Tyle płacą szejkowie
W rozmowie z Pomponikiem Dorota Rabczewska odniosła się do polskich "dziewczyn do towarzystwa" w Dubaju. Zdradziła, ile można zarobić, pracując dla szejków.
"Dziewczyny z Dubaju" to film oparty na prawdziwych wydarzeniach. Początkowo miała to być ekranizacja książki Piotra Krysiaka o "aferze dubajskiej", jednak dziś wiadomo, że będzie jedynie z niej czerpać. Producentką tego filmu jest Dorota Rabczewska, która zresztą zadbała o odpowiednie jego rozreklamowanie.
Wielkimi krokami zbliża się premiera "Dziewczyn z Dubaju". Związku z tym Doda chętnie opowiada o kulisach produkcji oraz o prawdziwych historiach, na których się opiera. W rozmowie z Pomponikiem Dorota Rabczewska zdradziła, ile u szejków zarabiają polskie escort girls.
Doda wynajęła do swojego filmu luksusowy jacht. Cena łodzi zwala z nóg
Okazuje się, że "dziewczyny do towarzystwa" dzieli się na trzy grupy, w zależności od ich umiejętności, czyli np. liczbę języków, którymi się posługują.
"Jeżeli mówimy o luksusowej 'escordzie', czyli takiej, która włada minimum dwoma językami, to po weekendzie, paru dniach [...] wracały z 20 tysiącami dolarami w kieszeni. Ale myślę, że jeśli jest pracowity weekend i dochodzą tipy to w ciągu trzech czterech dni na luzie zarobią 70 tysięcy dolarów" - powiedziała Doda.