Down to the Sea in Ships

Down to the sea in ships to marynistyczny dramat nakręcony przez Henry Hathaway (nakręcił też: Niaga, Jak zdobyto Dziki Zachód, Prawdziwe męstwo) w 1949 roku. W gwiazdorskiej obsadzie zobaczymy legendarne ikony kina: Richard Widmark (znany z ról w: Rój, Rollercoaster, Zasada domina) i Lionel Barrymore (zagrał też w: Key Largo, Pojedynek w słońcu, To wspaniałe życie ). Oprócz tego, występują również: Dean Stockwell, Cecil Kellaway, Gene Lockhart i John McIntire. Jest to remake niemej wersji filmu z 1922 roku, w reżyserii Elmera Cliftona, w rola głównych wystąpili Marguerite Courtot, Raymond McKee i Clara Bow.

Down to the sea in ships - fabuła

Akcja filmu rozgrywa się na końcu XIX wieku. Kapitan Bering Joy (Lionel Barrymore) zabiera swojego wnuka Jeda (Dean Stockwell, później zagrał w: Blue Velvet, Paryż, Teksas, Zaklinacz deszczu) na wyprawę wielorybniczą. Stary już kapitan, pragnie nauczyć rozpieszczonego wnuka prawdziwych życiowy wartości, takich jak: uczciwość, odwaga, mądrość, sprawiedliwość i pracowitość. Również pierwszemu oficerowi, którym jest Dan Lunceford (Richard Widmark), powierzone zostaje uczenie chłopca obowiązków na statku. Poprzez konkurencje i rywalizacje, kapitan Joy i pierwszy oficer Lunceford, dążą do tego, aby młody Jed stał się mężczyzną.

Down to the sea in ships - lekcja życia

Stary kapitan Joy może posiada mądrość podyktowaną przez życiowe doświadczenia, ale to morskie opowieści i szkoła pierwszego oficera oczarowuje wyobraźnie młodego Jeda. Jednak, nie ma się co łudzić, mądre rady oraz fascynujące opowieści nie nauczą życia, a charakter człowieka sprawdzi jedynie rzeczywiste doświadczenie - może być tak ekstremalne, jak walka za wielorybem.

Poza tym, film dokumentuje unikatowy zawód wielorybników, dzięki czemu możemy zobaczyć na własne oczy statek oraz załogę, która para się polowaniem na te wielkie stworzenia morskie, a także sam sposób walki z nimi. Oprócz tematu wielorybnictwa, z filmu dowiadujemy się o zwyczajach panujących wśród załogi na morzu, np.: kapitan nigdy nie rozmawia z załogą, gdy łódź płynie. Cała komunikacja przechodzi przez pierwszego oficera, który jednak może zezwolić załodze na zbliżenie się do kapitana.