"Dwóch papieży": Anthony Hopkins i Jonathan Pryce jako głowy Kościoła. Będzie głośno
Jest pierwszy zwiastun filmu "Dwóch papieży", który ma opowiedzieć o punkcie zwrotnym w historii Kościoła katolickiego. Scenariusz powstał na bazie książki, która częściej niż fakty przedstawia teorie spiskowe i nieprawdziwe sensacje.
Anthony Hopkins jako Benedykt XVI, Jonathan Pryce jako papież Franciszek. W fotelu reżysera zasiadł nominowany do Oscara Fernando Meirelles ("Miasto Boga"), a scenariusz napisał Anthony McCarten. Autor takich głośnych hitów jak "Bohemian Rhapsody", "Czas mroku" i "Teoria wszystkiego". "Dwóch papieży" zapowiada się na jednym z najgorętszych grudniowych premier Netfliksa i właśnie dostaliśmy jej przedsmak.
Zwiastun "Dwóch papieży" informuje, że historia przedstawiona w filmie jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. A dokładnie relacją Benedykta XVI i jego następcy, kardynała Bergoglio, którego wybór na tron Piotrowy miał być rzekomo punktem zwrotnym w historii Kościoła.
Taką myśl McCarten przedstawił wcześniej w książce "Papież", która sprawia wrażenie wciągającego i rzetelnego reportażu. Wciągający jest, ale z rzetelnością i poszanowaniem faktów ma niewiele wspólnego. Już w przedmowie da się wyczuć, że autor ma gotową tezę, której trzyma się do końca. Sprowadza się ona do powielania teorii spiskowych i powtarzania w większości nieuprawnionych lub obalonych zarzutów pod adresem Franciszka i Benedykta.
Jak pisałem w recenzji "Papieża", prostowanie twierdzeń i uproszczeń przedstawionych przez autora to temat na odrębną książkę. Anthony McCarten zdaje się tym nie przejmować, bo osiągnął swój cel i to podwójnie. Przedstawił kontrowersyjną tezę dla nieświadomych mas, która powstała w dużej mierze na nieprawdzie i teoriach spiskowych.
Taka "prawda" o Kościele i papieżach dociera teraz do czytelników, a za jakiś czas ukształtuje świadomość milionów użytkowników Netfilksa.