#dziejesienazywo: Michał Żebrowski o komercji w teatrze

Akcja sztuki rozgrywa się w momencie, gdy jednostajne życie w prowincjonalnym majątku przerywa przyjazd profesora Sieriebriakowa oraz jego młodej, pięknej żony.

#dziejesienazywo: Michał Żebrowski o komercji w teatrze
Źródło zdjęć: © AKPA

30.10.2015 | aktual.: 04.02.2019 12:40

Aktor odwiedził studio programu #dziejsienażywo w związku z zbliżającą się premierą spektaklu "Wujaszek Wania" w reżyserii Andrzeja Bubienia, który rozpocznie szósty sezon teatru 6. Piętro.

Ukończona w 1896 roku sztuka należy dziś do ścisłego kanonu klasyki dramatycznej, pozostając jedną z najbardziej cenionych i najczęściej wystawianych w dorobku Czechowa. Dzięki geniuszowi stylu i ponadczasowości zawartych w dramacie refleksji, „Wujaszek Wania” stanowi pozycję obowiązkową dla każdego miłośnika teatru.

Akcja sztuki rozgrywa się w momencie, gdy jednostajne życie w prowincjonalnym majątku przerywa przyjazd profesora Sieriebriakowa oraz jego młodej, pięknej żony. Pod wpływem tego zdarzenia rozpoczyna się subtelna gra prawdy i fałszu, podszyta typowymi dla Czechowa namiętnościami: pożądaniem, nadzieją, bólem niespełnienia, a nade wszystko – miłością i pragnieniem odmiany swojego losu. Krąg postaci dramatu ożywia plejada znakomitych aktorów, od występującego w głównej roli Wojciecha Malajkata, przez Annę Dereszowską, Irenę Jun, Dorotę Krempę, Joannę Żółkowską, Piotra Machalicę, Miłogosta Reczka, po kreującego postać Astrowa Michała Żebrowskiego. Ta, po czechowowsku, naprzemiennie śmieszna i straszna opowieść jest okazją do spojrzenia na nas samych, podlegających codziennym presjom i życiowym dążeniom. Przygotowujący inscenizację dramatu Andrzej Bubień, po latach pracy na europejskich scenach dramatycznych i operowych (za które zbierał liczne nagrody i wyróżnienia, na czele z nominacją do rosyjskiej Złotej
Maski), powraca do autora „Trzech sióstr”. Jego spektakl dowodzi, że przenikliwość spojrzenia Czechowa nie straciła dziś nic ze swojej aktualności.

Premiera 21 listopada 2015r.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)